EN

15.10.2014 Wersja do druku

Obrzeża teatru

Po XXXIX Krakowskich Reminiscencjach Teatralnych pisze Łukasz Gazur w Dzienniku Polskim.

Sztuka wyboru. Wystawa, proces sądowy, kolacja, audycja radiowa, gotowanie, wreszcie msza zamykająca imprezę - tak w skrócie (dużym) wyglądały tegoroczne Reminiscencje Teatralne. Zgodnie z zapowiedziami, staliśmy się świadkami zwrotu w kierunku rozmaitych akcji i performensu czy raczej - zgodnie z zapowiedzią kuratorki, Joanny Warszy - "spektakli robionych przez artystów wizualnych". To był ciekawy temat, bo performens to obrzeża sceny, agrafka spinająca świat teatru i świat sztuk wizualnych. W założeniu był próbą ożywienia martwego płótna, pobudzenia widzów galerii, zaproszenia ich do działania, zaangażowania, wybicia z bierności. I to wszystko dobrze pokazały te Reminiscencje. Na wystawę "Performance now" w Bunkrze Sztuki wchodzimy przez świat teatru, czyli rozsuwającą się, czerwoną kurtynę, świat strojów z magazynu, by wpaść w sam środek galerii sztuki współczesnej. Akcje Mariny Abramovic (prezentowane na tej wystawie) dobrze pokazuj

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Obrzeża teatru

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski nr 240 online

Data:

15.10.2014

Festiwale