"Come Together" wg tekstu i w reż. Wojtka Ziemilskiego w STUDIO teatrgalerii w Warszawie. Pisze Wiesław Kowalski w Teatrze dla Was.
Pisać o ostatnim spektaklu Wojtka Ziemilskiego w Teatrze Studio nie jest łatwo. Dlaczego? Trzeba by zdradzić wszystkie jego tajemnice, a to mogłoby popsuć smak tym, którzy zechcą to przedstawienie zobaczyć. A zobaczyć je naprawdę warto. A może nawet trzeba. Ziemilski po raz kolejny postanowił zabawić się, choć pewnie to nie będzie najodpowiedniejsze słowo, tym co może zrodzić się na styku sceny, grających performerów i siedzącej w fotelach widowni, która w tym przypadku zaproszona zostaje do współuczestnictwa. Nie jest to tak oczywiste, jak brzmi wcześniej sformułowane stwierdzenie, ale to właśnie jedna ze wspomnianych niespodzianek, która już na samym początku spotkania wyartykułowana zostanie przez suflerkę Olgę Karoń. "Come Together" można bez wątpienia zaliczyć do gatunku bliższego działaniom performatywnym, tyle że jest to zdarzenie, którego siła tkwi tym razem w jego absolutnej bezpretensjonalności. Myślę, że potrafią się w ni