Najbardziej znane w Polsce misterium męki Pańskiej rokrocznie przyciąga do sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej setki tysięcy wiernych. Zdaniem bernardyna o. Mikołaja Rudyka przyjeżdżają przede wszystkim po to, by w Wielkim Tygodniu być bliżej Boga.
- Przyjeżdżają tu ludzie z całej Polski i głęboko przeżywają wydarzenia Wielkiego Tygodnia. Dla większości udział w misterium to rekolekcje, które przygotowują ich do przeżycia zmartwychwstania Pana. Kalwaria pomaga im w religijnym przeżywaniu. Czują, że to miejsce zbliża ich do Boga - powiedział ojciec Mikołaj Rudyk, który spośród kalwaryjskich zakonników najdłużej pełni posługę w sanktuarium. Tradycja organizowania w Kalwarii Zebrzydowskiej misterium sięga początku XVII w., gdy został ufundowany klasztor Bernardynów. Początkowo obejmowało tylko Wielki Piątek, ale już z końcem tamtego stulecia zostało rozszerzone o Wielki Czwartek. Obecny kształt nadał mu ojciec Augustyn Chadam, który tuż po II wojnie odnowił obrzędy. Inauguruje je Niedziela Palmowa, a wieńczy Wielki Piątek. Sceny pasyjne rozgrywają się na dróżkach wokół klasztoru, które kompozycją przypominają Jerozolimę. W postacie sprzed 2 tys. lat wcielają się duch