Nowy Teatr Warlikowskiego nie jest pierwszą placówką o podobnej nazwie. Pierwszy powstał dokładnie 140 lat temu. Pisze Witold Dudziński w Niedzieli Tygodniku Katolickim.
Pierwszy, ale nie ostatni: odsłon Teatru Nowego było sporo. Pierwsze w niczym nie przypominały teatru Krzysztofa Warlikowskiego, o którym na stronie nowyteatr.org piszą, że należy do odnowicieli języka teatru, jest jednym z najistotniejszych twórców teatru europejskiego.
Powstał przy Królewskiej - gdzie działało kilka teatrów ogródkowych hołdujących podkasanej muzie, rewii i kabaretowi - na miejscu ogródkowego „Alkazaru", gdzie dziś wznosi się hotel Sofitel Victoria.
U Czarnego Kota
Nowy zbudował piwowar Władysław Krauze; mieścił kilkuset widzów, a otwarto go 3 września 1881 r., przedstawiając trzy jednoaktówki, w tym naiwną Siłę złego na jednego Wacława Szymanowskiego.
Budynek był drewniany, piętrowy, z lożami po bokach, na pozór całkiem okazały. Wytykano, że rozpraszał głos artystów, a oświetlenie jest zbyt słabe. Mankamenty poprawiano remontami, co kilka lat. Zamknięto go w lipcu 1915 r.; decyzją rosyjskich władz, gdy zbliżały się niemieckie wojska.