EN

22.04.2009 Wersja do druku

Nowoczesność bez priorytetu

- Muzeum znalazło się na liście projektów kluczowych, które będą współfinansowane z pieniędzy unijnych. A tych nie można poświęcać na cele komercyjne - państwo nie może budować sobie supermarketu za pieniądze z Unii. Zmieniliśmy koncepcję, z korzyścią dla muzeum, i teraz część budynku zajmie teatr - o problemach związanych z projektem warszawskiego Muzeum Sztuki Nowoczesnej opowiada dyrektor Joanna Mytkowska w Przeglądzie.

Agata Grabau: Zaczynała pani pracę w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w czerwcu 2007 r. Burze wokół muzeum rozpętały się kilka miesięcy wcześniej i nie ustępowały przez kolejne półtora roku. Joanna Mytkowska [na zdjęciu]: Związałam się z muzeum kilka miesięcy po rezygnacji poprzedniego dyrektora, Tadeusza Zielniewicza. Problemy zaczęły się już w lutym, po międzynarodowym konkursie na budynek muzeum. Wygrał go szwajcarski architekt, Christian Kerez. Trzy dni po ogłoszeniu wyników dyrektor i rada programowa muzeum orzekli, że ten projekt nie spełnia ich oczekiwań, a następnie, po burzliwych dyskusjach - zrezygnowali. Opinie o budynku były podzielone, ale przeważyła decyzja, żeby przestrzegać zasad konkursu, tym bardziej że wiele osób, wśród nich pani prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz, popierało projekt. Brak dyrekcji spowodował jednak długą przerwę w działaniach. Ja weszłam w muzeum już po tej głównej dyskusji i zależało mi, żeby jak najszybci

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nowoczesność bez priorytetu

Źródło:

Materiał nadesłany

Przegląd nr 16 online/26.04

Autor:

Agata Grabau

Data:

22.04.2009

Wątki tematyczne