"Pierścień wielkiej damy" w reż. Piotra Jędrzejasa w Teatrze im. Norwida w Jeleniej Górze. Pisze Manu w portalu jelonka.com.
W minioną sobotę (29.11) na Scenie Studyjnej Teatru im. Norwida miała miejsce premiera spektaklu "Pierścień wielkiej damy" Cypriana Kamila Norwida. Jest to biała tragedia, tj. bez rozlewu krwi, w interpretacji scenicznej reżysera Piotra Jędrzejasa. - Oto pierwszy promień, z tych co rażą - to zdanie, które pada z ust Mak-Yksa (kluczowego bohatera spektaklu granego przez Roberta Manię), gdy promień słoneczny razi go w oczy, jest zapowiedzią wypadków i mniej lub bardziej skrywanych cierpień. Tak zaczyna się mający zaraz nastąpić dramat wyobcowania. W "Pierścieniu wielkiej damy" mamy wyraźny podział bohaterów na grupy społeczne, co potem wpływa na ich relacje oraz wzajemny szacunek. Bogaci arystokraci i mieszczanie porozumiewają się we własnym gronie. Hrabina Maria Harrys (w tej roli Magdalena Kępińska) to wdowa, kobieta światowa, cyniczna, świadoma, otoczona wielbicielami, pozbawiona trosk natury materialnej, czas wypełnia jej życie towarzyskie.