Bo i jest za co. Tarnowski Teatr im. Ludwika Solskiego wkroczył w Polską Reformę Generalną w sposób, którego nie sposób nie zauważyć. Wokół spadają wstydliwe zasłony, coraz mniej rozmaitych tabu, ale w innych teatrach konserwa wciąż trzyma mocno, wciąż tylko nieśmiałym szeptem powtarza się prawdę od dawna wszystkim znaną: kto naprawdę rządzi w większości teatrów, no kto? Inni męczą się, a w Tarnowie głasnost: dyrektorem artystycznym została oficjalnie mianowana pani Barbara Wałkówna-Zbiróg, żona dyrektora naczelnego, pana Józefa Zbiróga. Po Ryszardzie Smożewskim, który (obracając się, bez cudów, w kręgu artystycznych możliwości Tarnowa) z teatru w Tarnowie uczynił placówkę żywą i głośną, ślad zaginął. Teatr tarnowski pod nowym kierownictwem artystycznym rozpoczyna nowy etap swojego istnienia. Pytanie, jakie zapewne padło podczas pierwszej konferencji rodzinno-programowej brzmiało: co uczynić, aby w teat
Tytuł oryginalny
Niech będzie pochwalony
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Krakowska nr 40