Inne aktualności
- Gdańsk. Dziś premiera „Potopu” w Teatrze Wybrzeże 29.03.2025 10:41
- Częstochowa. Teatr Mickiewicza rozpoczyna współpracę z Uniwersytetem Jana Długosza 29.03.2025 09:48
- Rzeszów. Teatr Siemaszkowej wznawia „Okno na Parlament” w reż. Marcina Sławińskiego 29.03.2025 09:28
- Warszawa. We wtorek premiera „Karolci” w Teatrze Polskim 29.03.2025 09:23
-
Kraków. Dźwięk, przestrzeń i historia: wkrótce Misteria Paschalia 2025 29.03.2025 09:17
- Poznań. Ogłoszono wykonawcę nowego gmachu Teatru Muzycznego 29.03.2025 09:11
- Bydgoszcz. Filharmonia Pomorska dostała 50 milionów złotych dofinansowania na rozbudowę 29.03.2025 09:07
- Olsztyn. W Teatrze Jaracza świętowano Międzynarodowy Dzień Teatru 29.03.2025 08:58
- Kraków. Interaktywny performance „Minimum Decay/Powstrzymać rozpad" jutro w Willi Decjusza 29.03.2025 08:38
- Kraków. Dziś premiera spektaklu „Idioci. Spass!” w Teatrze Barakah 29.03.2025 08:26
- Warszawa. MKiDN: Zdzisław Wardejn uhonorowany Złotym Medalem „Gloria Artis” 28.03.2025 18:22
- Kraków. Silent Disco – sober party w Sali Modrzejewskiej Narodowego Starego Teatru 28.03.2025 17:24
-
Warszawa. MKiDN: Boris Kudlička rekomendowany na dyrektora Teatru Wielkiego – Opery Narodowej 28.03.2025 17:09
- Bytom. Kwiecień w Teatrze Rozbark 28.03.2025 16:24
Ilu jest za PiS-em?
- W całej Polsce? Przecież pani wie.
Nie, artystów, ilu jest?
- Nie wiem, może ze dwa, trzy procent. Najwyraźniej artyści gremialnie nie przystąpili do budowy rzeczywistości tworzonej przez PiS. Może intuicyjnie wyczuwają, że ta nowa wizja nie jest do końca w porządku, że jest estetycznie podejrzana, etycznie dwuznaczna - często wręcz niemoralna. No i to, że jest robiona na siłę. Dla porównania - w latach 50. ubiegłego wieku próbowano tworzyć jakieś spektakle, ktoś tam próbował pisać prozę czy poezję, rymując się z linią programową partii. Teraz, wydaje mi się, nie ma żadnych spektakli, które się rymują z linią programową nowej władzy. Wręcz przeciwnie. We wszystkich teatrach czuć opór przeciwko narzucanemu systemowi myślenia.
Powstał film - "Smoleńsk". Ale to tylko dowód na to, że nie można w sztuce iść na żadne układy. Antoni Krauze poszedł i strasznie, ale to strasznie przegrał... Wszyscy wiemy, że nie opłaca się służyć komuś, kto usiłuje artystą sterować. Sztuka tworzona na polityczne zamówienie karleje, czuć w tak tworzonym dziele wysiłek w naginaniu rzeczywistości. Jest ciężka i toporna, stąd większość artystów ucieka z tych rejonów, wiedząc, że tam czai się po prostu klapa.