EN

3.10.2013 Wersja do druku

Nie chcę ze sceny słuchać wulgaryzmów

Narodowy Stary Teatr im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie. Jak to brzmi dumnie. Ten kto wybrał się na spektakl "Być jak Steve |obs" na scenie kameralnej przy ul. Starowiślnej 21 z pewnością zastanawia się, czy taki spektakl powinien być w repertuarze takiego teatru. Ze sceny bez przerwy padają słowa, których nawet przysłowiowy furman by się wstydził - pisze Ludmiła Sieniawska w Polsce Gazecie Krakowskiej.

Rzeka wulgaryzmów z tak potwornym nasileniem i nagłośnieniem atakuje uszy widzów, że trudno wytrzymać. Należę do starszej grupy uczestników życia teatralnego Krakowa, miasta kultury. Udział w tym widowisku na długo zniechęcił mnie do pójścia do teatru. I jeszcze jedna uwaga - Anna Dymna, ikona polskiej sceny, szefowa wielkiej fundacji wspierającej dzieci niepełnosprawne - moim zdaniem nie powinna występować w tej koszmarnie wulgarnej sztuce.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nie chcę ze sceny słuchać wulgaryzmów

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Gazeta Krakowska z 03-10-13

Autor:

Ludmiła Sieniawska

Data:

03.10.2013