"Przystojniaczek" Carlesa Alberoli w reż. Andrzeja Nejmana w Teatrze Kwadrat w Warszawie. Pisze Wiesław Kowalski w Teatrze dla Wszystkich.
"Przystojniaczek" Carlesa Alberoli, przetłumaczony zgrabnie z hiszpańskiego przez Rubi Birden, to oparty na wartkim dialogu kameralny dramat obyczajowy, o sporym potencjale komediowym, rozpisany na dwójkę młodych aktorów - bohaterów, którzy spotykają się po kilku latach i próbują wyznać sobie miłość, choć w międzyczasie ich losy obracały się na zupełnie innych trajektoriach. On nie zrobił kariery jako malarz, teraz dorabia w reklamie, ona ma niebawem wyjść za mąż za innego kolegę z ich klasy. Juan ma zaproszenie na ten ślub. Ale o tym dowiemy się dopiero w drugiej części spektaklu. W pierwszej to Laura przychodzi i powiadamia Juana, zrazu nieśmiało, o swoim uczuciu, potem role się odwracają. Ona prosi go już tylko, by nie przychodził na jej ślub, on zaś tym razem od początku próbuje przekonać ją, jak bardzo ją kocha. To odwrócenie sytuacji jest bardzo intrygującym zabiegiem dramaturgicznym i daje możliwość do aktorskiego popisu w pok