EN

27.02.2017 Wersja do druku

Najciekawsze rzeczy dziać się będą poza sceną

Wyrabianie sobie u nas zdania na dowolny temat jest o wiele mniej pracochłonne niż wyrabianie ciasta na pączki. Ot, pstryk i gotowe. tym razem na dyskusji o granicach sztuki i wolności słowa się nie skończy, to będzie zapalnik, który uruchomi proces odzyskiwania kultury przez prawicę, czyli ichniejszy kulturkampf. Jego ofiarą padnie więc też Stary Teatr - pisze Przemysław Franczak w Polsce Gazecie Krakowskiej.

Każdy swoje wie, toteż chętnie się wypowiada na temat kontrowersyjnego spektaklu w Teatrze Powszechnym. Pięćset osób widziało, ale pięć milionów ma opinię. Ja też, ale o możliwych skutkach: tym razem na dyskusji o granicach sztuki i wolności słowa się nie skończy, to będzie zapalnik, który uruchomi proces odzyskiwania kultury przez prawicę, czyli ichniejszy kulturkampf. Jego ofiarą padnie więc też Stary Teatr - jesienią kończy się kadencja Jana Klaty. Jeśli obecny dyrektor wygra nowy konkurs, to będziemy świadkami cudu większego od tego w Sokółce. Wizja odchodzącego Klaty będzie wielu miła, ale ja dla przykładu jego Stary - i teraz sam nie wiem, czy to będzie deklaracja polityczna, światopoglądowa, czy jedynie rekomendacja kulturalna - lubię. Na jeden tylko ze spektakli nie wróciłem po antrakcie, "Hamleta" w reżyserii Garbaczewskiego, ale jednakowoż nie dlatego, że czułem się tam obrażany jak junak z ONR oglądający w TVP Kultura "Prisc

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Polak w życiu do teatru nie pójdzie

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Gazeta Krakowska nr 46

Autor:

Przemysław Franczak

Data:

27.02.2017

Wątki tematyczne