Czy dyrektor Teatru im. Osterwy w Lublinie, Krzysztof Torończyk zasłużył na przyznawaną przez zarząd województwa nagrodę z okazji Dnia Teatru? Związek Artystów Scen Polskich twierdzi, że tak. Innego zdania jest przewodniczący sejmiku Konrad Rękas, który przyznanie nagrody Torończykowi zablokował.
Z okazji obchodzonego w sobotę Międzynarodowego Dnia Teatru [27 marca] władze województwa lubelskiego postanowiły nagrodzić kilku aktorów i dyrektorów teatrów na Lubelszczyźnie. Zarząd województwa zdecydował, że nagrody (po 1250 zł brutto) otrzymają: wicedyrektor ośrodka teatralnego w Gardzienicach Piotr Duma, dyrektor Zamojskiego Domu Kultury i organizator Zamojskiego Lata Teatralnego Stanisław Rudy, aktorzy Jarosław Cisowski (solista Teatru Muzycznego) i Szymon Sędrowski (aktor Teatru im. Osterwy, odtwórca roli m.in. Don Juana). Piątą osobą nominowaną do nagrody jest dyrektor Teatru im. Osterwy Krzysztof Torończyk. Zgłosił go Związek Artystów Scen Polskich. Nagrody jednak nie dostał, bo sprzeciwił się temu przewodniczący sejmiku Konrad Rękas. - Zgłosiłem zastrzeżenie co do osoby dyrektora Torończyka. Uważam, że w świetle wyników kontroli NIK i fatalnych wyników finansowych przyznanie mu nagrody byłoby błędem - nie ukrywa Rękas.