- Jesteśmy otwarci. Mogą do nas przyjść zarówno ludzie interesujący się teatrem, jak i go nienawidzący. Ludzie zdrowi psychicznie i pokrzywieni. Mogą przyjść dzieci, zwierzęta. Zaprosiliśmy włodarzy miasta i kraju, jednak Chłodnica to tak małe miejsce, że BOR zająłby je całe, więc myślę, że prezydent Kaczyński jednak nie pojawi się na otwarciu. 4 i 5 grudnia otworzą się nasze Wrota i nastanie Nowy Śmiech - mówi Rafał Rutkowski, aktor Teatru Montownia w Warszawie, w rozmowie z Izabelą Szymańską z Gazety Wyborczej - Stołecznej.
W piwnicy klubokawiarni Chłodna 25 powstaje nowa scena - Teatr Chłodnica. Rafał Rutkowski, jego dyrektor: - Mogą przyjść do zarówno nas ludzie zdrowi psychicznie, jak i pokrzywieni. Dzieci, zwierzęta. Jesteśmy otwarci! Chłodnicę założyli: aktor Rafał Rutkowski, reżyser Michał Walczak, właściciel Chłodnej Grzegorz Lewandowski. Dwaj pierwsi wprowadzili na warszawskie sceny znaną do tej pory z amerykańskich telewizji stand-up comedy. Aktor jest sam na scenie, odgrywa skecze związane z aktualnymi wydarzeniami, ale rzeczywistość miesza z fikcją. Spektakle "To nie jest kraj dla wielkich ludzi" wystawiany na Chłodnej 25 oraz "Ojciec polski" grany w Teatrze Polonia są oblegane, trudno dostać bilety. Otwarcie Chłodnicy w piwnicy klubu Chłodna 25 odbędzie się 4 i 5 grudnia o godz. 20. Izabela Szymańska: Dlaczego postanowiłeś stworzyć teatr? Rafał Rutkowski (zaczyna mówić głosem bohatera sztuki "To niejest kraj dla wielkich ludzi"): W "To nie jest kraj