W Poznaniu duże instytucje muzyczne raczej podchodzą do social mediów jak do jeża lub też z rozbrajającą nieporadnością. Nie można tego powiedzieć jedynie o Teatrze Muzycznym, który od dłuższego czasu prezentuje dość nowoczesne działania - wychodzące także w stronę młodszego odbiorcy. Nic więc dziwnego, że aktualnie profile społecznościowe tej instytucji prezentują najbardziej różnorodne i ciekawe treści - pisze Aleksandra Kujawiak w portalu kultura.poznan.pl.
Jeszcze niedawno, bywając na koncertach (zwłaszcza muzyki popularnej), irytowałam się tym, że 80 procent słuchaczy zupełnie irracjonalnie postanowiło przyjąć rolę operatorów-amatorów nagrywając wydarzenia na smartfonach. Dziś ci sami ludzie smucą się, bo koncerty odwołane i jaka to strata dla kultury, ta wersja online. Wstęp ten napawa mimo wszystko optymizmem - może po czasach pandemii wrócimy na koncerty z oczami i uszami szeroko otwartymi i chłonącymi to, co na scenie, bez pośrednictwa ekranów? Niemniej wszyscy musimy się odnaleźć w nowej sytuacji, a wielu z nas - chcąc nie chcąc - zechce poszukać muzyki w internecie. Teoretycznie mamy jej aż nadmiar - w praktyce trudno nam się w tym wszystkim odnaleźć. E-klasyka Najgorzej mają seniorzy. Ci stanowili dużą część widowni podczas koncertów w Filharmonii Poznańskiej, organizowanych przez Towarzystwo Muzyczne czy Orkiestrę Amadeus. Oni też stanowią grupę najbardziej wykluczoną cyfr