"Wesele Figara", arcyopowieść Mozarta i Lorenza da Ponte o miłosnych zasadzkach i podchodach, zainaugurowała w sobotę [19 lipca] w Kościele Pokoju w Świdnicy IX Międzynarodowy Festiwal Bachowski. Operę w reż. Jana Peszka recenzuje Artur Bielecki w Dzienniku.
"Wesele Figara", opowieść Mozarta i Lorenza da Ponte o miłosnych zasadzkach i podchodach, zainaugurowała w sobotę w Kościele Pokoju w Świdnicy 9. Międzynarodowy Festiwal Bachowski. Pomysł od początku był obarczony ryzykiem. Bo jak pokazać w świątyni pełną erotyzmu komedię o ludzkich namiętnościach? Aktor Jan Peszek podjął to reżyserskie wyzwanie, balansując niestety na granicy prowokacji i grubej przesady - pisze DZIENNIK. czytaj dalej... REKLAMA Trudno uznać jego przygodę z Mozartem za udaną. Oczywiście w teatrze, również operowym, dzisiaj wszystko wolno. Dlatego wielu reżyserów bierze sobie za punkt honoru, aby operową klasykę przewietrzyć z tradycji, często kosztem elementarnego wyczucia stylu. "Wesele Figara" Mozarta to bardzo wesoła komedia o miłości, ale jest w niej też miejsce na elegancki historyczny kostium, niewinność i dworskie maniery. Tego zabrakło. W świdnickiej premierze właściwie wszyscy wyrażają swoje napięcie ero