EN

19.03.2014 Wersja do druku

Mówi Trela

Publicznie wypowiada się bardzo rzadko. Listopadowy konflikt w krakowskim Narodowym Starym Teatrze nie sprowokował go do formułowania gorących komentarzy. Dopiero teraz zdecydował się mówić, a wywiad przeprowadzony przez Donatę Subbotko w ostatnim magazynie świątecznym "Gazety Wyborczej" (nr 62/2014) uważam za najważniejszą wypowiedź nie tylko o teatrze zapewne na przestrzeni kilku ostatnich lat - pisze Jacek Wakar w Kulturze Liberalnej.

Fakt, że zdarzyło mi się kilka razy rozmawiać z Jerzym Trelą, jedną rozmowę przeprowadziłem na potrzeby gazety, drugą zaś na antenie radiowej Dwójki i fakt, że pan Jerzy zdaje się mnie obdarzać sympatią, uważam za jeden z nie tak wielu wystarczających dowodów na to, że nie pomyliłem się lata temu postanawiając zająć się opisywaniem teatru. Szczególnie owa radiowa rozmowa stanowiła zdarzenie osobliwe, zaś dla początkującego na antenie dziennikarza ekstremalne. Ja w warszawskim studiu, Jerzy Trela w krakowskim, zatem się nie widzimy. Zadaję pytanie, w uszach mam długą ciszę. Cisza kilku sekundowa w radiu zdaje się wiecznością. Od razu myśli - co, zerwało się połączenie? Nic z tych rzeczy. Po prostu mój rozmówca przed odpowiedzią zastanawiał się przez krótki czas. Wytłumaczono mi potem i sam to usłyszałem, że cisza też ma swój wymiar i smak. Nie każdy na szczęście bombarduje słowami. Jerzy Trela nie. Publicznie wypowiada się ba

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Mówi Trela

Źródło:

Materiał nadesłany

Kultura Liberalna nr 271 (12/2014) 18.03.2014

Autor:

Jacek Wakar

Data:

19.03.2014