Pracownicy Teatru Miejskiego w Gdyni zdecydowali się przedstawić za pośrednictwem Portalu Trojmiasto.pl zarzuty wobec dyrektora Ingmara Villqista: mobbing, pomiatanie pracownikami, błędy w doborze repertuaru ciągną teatr na dno - podkreślają z niesmakiem.
Dyrektor zadeklarował, że odniesie się do zarzutów w rozmowie, którą opublikujemy na początku przyszłego tygodnia. Temat trudnych relacji pomiędzy pracownikami Teatru Miejskiego a dyrektorem teatru Ingmarem Villqistem zaznaczyliśmy w tekście o problemach organizacyjnych R@Portu. Nastroje radykalizują się jednak od miesięcy, już w czerwcu nasza czytelniczka zwróciła się do redakcji z prośbą o reakcję. - Brak jakiegokolwiek zarządzania przez dyrekcję teatru doprowadził do zaległości w wypłacaniu nadgodzin, nie zmieniono stawek za obsługę spektakli, których premiery miały miejsce przed styczniem 2010. Jest to wierzchołek lodowej góry, uwierzcie mi Państwo na słowo! Nawet różnego rodzaju zlecenia są zawierane bez prawnych konsultacji. Moi wieloletni znajomi pracujący w tym Teatrze, zasługują na godne warunki pracy, lecz nie mają na tyle odwagi, aby przeciwstawić się dyrektorom, kierownikowi itd. - napisała pani Marta z Gdyni. Później zaczę