Za jedno z ciekawszych wydarzeń Roku Moniuszkowskiego w Łodzi należy uznać projekt wystawienia Strasznego dworu w Teatrze Wielkim podjęty przez cztery miejscowe szkoły: Zespół Szkół Muzycznych im. Moniuszki, Ogólnokształcącą Szkołę Muzyczną I i II st. im. Wieniawskiego, Ogólnokształcącą Szkołę Baletową i Zespół Państwowych Szkół Plastycznych im. Makowskiego - pisze Witold Paprocki w Ruchu Muzycznym.
Liczby mówią same za siebie: osiemdziesiąt osób w orkiestrze, sto sześćdziesiąt w chórze, ponad dwudziestu tancerzy, kilkunastu plastyków - autorów prac pokazanych na wernisażu, oraz młodsza czterdziestoosobowa orkiestra (z grupą uczniów z Pabianic) i wreszcie śpiewacy soliści występujący w przerwie w foyer. W sumie ponad trzystu uczniów. Od narodzin do finału projektu upłynął ponad rok. Samych prób były dziesiątki, w efekcie powstał wyjątkowy spektakl, przedstawiony dwukrotnie przy wypełnionej widowni i niezwykle ciepło przyjęty. Koncepcja sceniczna zakładała skrócenie libretta i wyeksponowanie scen zbiorowych w konwencji półkoncertowej, co nie do końca się udało, a akcji brakowało logicznego przebiegu, mimo prób przybliżania jej przez troje młodych narratorów. Reżyserii podjęła się Małgorzata Flegel (także autorka scenografii), w gronie realizatorów znaleźli się: Grzegorz Wierus - kierownictwo muzyczne, Aleksandra Stanisławska -