Na scenie zbliżającego się 19. Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Opowiadania „Żywioły opowieści” (20-24 listopada, Mazowiecki Instytut Kultury) wystąpią zarówno mistrzowie światowej sceny storytellingu, jak i debiutanci, biorący udział w międzynarodowym projekcie Cassandra.
O festiwalu opowiada jego współtwórczyni Agnieszka Aysen Kaim z „Grupy Studnia O.”
Jarosław Kaczmarek: Jesteś współtwórczynią festiwalowego programu. W tym roku Twoimi gośćmi są Phil Okwedy i Daniel Morden Wielkiej Brytanii. Przybliż nam ich postacie. Dlaczego to właśnie ich zobaczymy w tym roku na festiwalowej scenie?
Agnieszka Aysen Kaim: Moim pierwszym zagranicznym doświadczeniem storytellingowym było spotkanie z opowiadaczami z Anglii, Walii i Irlandii. Najpierw - z Jan Blake w Londynie jeszcze w 1998 roku a następnie w 2007 w Dublinie pierwszy raz usłyszałam Daniela Mordena. Już wtedy był bardzo cenionym opowiadaczem. Daniel, który występuje już od 1989 roku, jest z wykształcenia nauczycielem i znawcą literatury zarówno z kręgu kultury tradycyjnej, jak i literatury współczesnej. Opowiada w brytyjskim stylu, łącząc humor i refleksję, posługując się wysokim rejestrem języka angielskiego, z dbałością o niuanse. Część jego warsztatu stanowi praca nad tekstem pisanym, czytanym i jego przekładem na język ustnej opowieści.
Na Festiwalu Daniel Morden zaprezentuje spektakl „The Thief Tale” /”Opowieści złodzieja – pełną przewrotnego humoru celtycką opowieść a także zaprosi na warsztaty: „From Page to Stage”, parafrazując „Od czytania do opowiadania”. Cieszę się na te warsztat, bo osobiście tak rozumiem sztukę opowiadania, bez ciekawej i ważnej treści, sama forma nie zadziała, nie wpadnie ani w ucho ani w serce..
Kolejnym anglojęzycznym gościem naszego festiwalu jest Phil Okwedy, który podobnie jak Daniel jest z wykształcenia pedagogiem. Od 10 lat współtworzy krąg walijskich opowiadaczy, z powodzeniem występując nie tylko na scenach teatralnych, ale także w bibliotekach i pubach. Spektakl „The Gods Are All Here”/”Wszyscy bogowie są tutaj”, który Phil zaprezentuje na festiwalowej scenie jest dla mnie szczególnie ważny. Jego tematem jest doświadczenie dwukulturowości. Phil, dociera do korespondencji swoich biologicznych rodziców i odkrywa swoje korzenie walijskie i nigeryjskie. A potem przenosi to doświadczenie na język performansu. Ciekawi mnie ten proces i forma opowiadania opartego na osobistej historii.
Właśnie wracam z Międzynarodowego Festiwalu w Amsterdamie, gdzie temat powrotu do korzeni, czerpania z zasobów nawet kilku pokoleń wstecz w kręgu swojej etnicznej społeczności był bardzo ważnym wątkiem. Koegzystencja wielu kultur to rzeczywistość Europy, chociaż wiemy, że nie wszyscy są z tego stanu rzeczy zadowoleni. Dla mnie pluralizm perspektyw i narracji jest niezbędny jak powietrze. Różnorodność niesie za sobą także gatunek, wielość stylu, i rozumienia, czym jest sztuka opowiadania.
J.K.: Obok uznanych artystów światowej sceny sztuki opowiadania na Festiwalu jest miejsce dla Scenę Debiutów dla artystów stawiających swoje pierwsze kroki na scenie sztuki opowiadania. Jesteś koordynatorką międzynarodowego projektu Cassandra, którego celem jest wspieranie młodych opowiadaczy Jego uczestnicy wystąpią na festiwalu. Opowiedz nam o tym projekcie i jego festiwalowej odsłonie.
A.A.K: Bardziej niż koordynatorką tego projektu jestem promotorką jego zamysłu. Otóż pięć festiwali europejskich (Polska, Belgia, Niderlandy, Szwecja i Norwegia) zdecydowało się wspólnymi siłami z pomocą europejskich funduszy pozyskanych przez FEST (Federation for European Storytelling czyli Federację Sztuki Opowiadania w Europie) promować młodych opowiadaczy. Polska bierze udział w tym projekcie jako współorganizator festiwalu MFSO, z ramienia Stowarzyszenia „Grupa Studnia O.” Każdy uczestniczący w projekcie kraj wybrał po 3 artystów pomiędzy 18 a 30 rokiem życia. Z Polski w tym gronie znaleźli się Natalia Drąka, Wera Kątna i Dawid Pigut - osoby o wielu talentach: opowiadackich, wokalnych, poetyckich, performerskich i...fryzjerskich! Temat wybranych spektakli miał wynikać ze społecznego zaangażowania. W tej prac pomagało artystom pięciu mentorów (polską grupą opiekuje się Adam Markuszewski), którzy pracowali z nimi przez 8 miesięcy.
Jednocześnie organizatorzy wspomnianych festiwali włożyli ogrom pracy nie tylko w pozyskanie projektowych funduszy i realizacją projektu, ale w to, by wspólnie wypracowane metody przetrwały i doczekały się kontynuacji. To oznacza między innymi pozyskanie nowej publiczności, która będzie zainteresowana słuchaniem opowieści społecznie nośnych.
W rezultacie tych wszystkich działań powstała międzynarodowa grupa osób, zaangażowana w kreowanie przyszłości sztuki opowiadania w Europie i wzmacnianie jej znaczenia w kulturze .
Jesteśmy właśnie świeżo po premierach w Amsterdamie, gdzie na początku listopada zaprezentowaliśmy dwudziestominutowe anglojęzyczne wersje 15 opowieści. Okazały się poruszającymi do głębi minispektaklami. Młodzi opowiadacze przy pomocy mentorów opracowali własną, bardzo świeżą historię i jeszcze dodatkowo przedstawili ją w obcym języku. Każdy, kto ma sceniczne doświadczenie, wie, że to dopiero początek, że zżycie się z historią wymaga czasu. Wiele pracy przed nami, ale zalążki historii i pierwszy etap zapewnił nas, że ci młodzi opowiadacze posiadają cały wachlarz umiejętności składających się na kunszt artysty opowiadacza: zmysł literacki, obserwacji, wyobraźnię i wrażliwość, oraz umiejętności sceniczne, gotowość uczenia się i poznawania.
A teraz przed nami warszawski festiwal, który daje przestrzeń różnym głosom, żywiołom i perspektywom. Usłyszycie trzy historie: Wery (Historia łóżkowa), Natalii (Zorzanka) i Dawida (Zaplątana), opowieści, które poruszają problemy ważne dla wielu młodych osób w naszej części Europy, a są to między innymi: rozpoznawanie własnej drogi w świecie, radzenie sobie z tęsknotą, przemocą, ucieczką, natrętnymi głosami i trudną zależnością, a także pytanie o tradycję i szukanie jej nowej formy.
W sztuce opowiadania nie chodzi li tylko o byciu na scenie. Bez społecznego lub szeroko rozumianego zaangażowania w sprawy ważkie sztuka opowiadania pozostaje tylko performansem. Opowiadacz był i, jak się okazuje, nadal jest, głosem swojego czasu i swojej społeczności. Jeśli otwierasz usta i angażujesz innych do słuchania siebie, to lepiej, aby to było po coś ważnego, bo czas jest na wagę złota...
Program festiwalu: www.festiwalopowiadania.pl
Organizatorzy: Stowarzyszenie "Grupa Studnia O", Mazowiecki Instytut Kultury
Festiwal dofinansowano ze środków m.st. Warszawy, ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.