"Głosy" w reż. Marka Kościółka Teatru Krzyk z Maszewa na XVI Festiwalu Malta w Poznaniu. Pisze Natalia Dolata w Głosie Wielkopolskim.
Przedstawienie "Głosy" oparte jest na ostrym krzyku. Sam tytuł spektaklu nie jest tak adekwatny, jak nazwa teatru - zamiast głosów mieliśmy bowiem dużo krzyku na scenie. Jest to krzyk zupełnie niepotrzebny, bo przecież emocje, żal, złość w teatrze można wyrazić innymi sposobami i to właśnie one bardziej trafiają do widza niż zbiorową w dodatku brutalna histerią jaką zafundowali nam młodzi aktorzy - absolwenci Akademii Praktyk Teatralnych w Gardzienicach. A zapowiadało się całkiem ciekawie. Widzowie zajmowali swe miejsca prawie w zupełnym mroku, przy znikomym świetle zniczy, które trzymały w rękach postacie rozstawiane w różnych częściach sali. Była też klimatyczna muzyka bębniarza oraz szepty. Piątka aktorów wyłoniła się z publiczności i zasiadła na symetrycznie rozstawionych krzesłach frontem do widza Tajemnicza aura rozwiała się jednak wraz z pierwszymi słowami. Spektakl powstał pod wpływem impulsu, jakim były znane wszystkim wydar