W sobotę, 26 maja, poinformowaliśmy na łamach "Głosu" o niepokojącej przedstawicieli instytucji kultury i samorządu tendencji - duże i ważne wydarzenia kulturalne w Koszalinie w tym roku nie otrzymały rządowej dotacji. Do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego wysłaliśmy pytania o to, dlaczego tak ważne wydarzenia, ale też same instytucje kultury nie otrzymują dofinansowania - pisze Joanna Krężelewska w Głosie Koszalińskim.
Przypomnijmy - przez sześć lat z rządowym wsparciem organizowane były Koszalińskie Konfrontacje Młodych mTeatr. Impreza odbyła się osiem razy. Pokazuje kierunki działania młodych reżyserów, a ci, którzy zaprezentowali się w Koszalinie jako debiutanci, dziś należą do czołówki nie tylko polskiego, ale europejskiego teatru. Teatrami też zarządzają. - W tym roku w ocenie naszego wniosku o dofinansowanie zabrakło zaledwie 0,8 punktu na... 72. W odwołaniu minister już sam podjął decyzję o tym, by nie przyznać nam dotacji - zaakcentował Zdzisław Derebecki, dyrektor Bałtyckiego Teatru Dramatycznego, który mTeatr organizuje. Co zaskakujące, w odwołaniach dotację otrzymały inicjatywy, które miały mniej punktów niż mTeatr. Familijny Park Sztuki w Filharmonii Koszalińskiej, Międzynarodowy Festiwal Organowy - przykładów imprez, którym ministerstwo "poskąpiło" pieniędzy, jest więcej. Na tej liście do niedawna był też Koszaliński Festiwal Debiut