W noc muzeów szedłem z dyrektor Joanną Mytkowską przez pusty, rozkopany Plac Defilad, szukając Muzeum Sztuki Nowoczesnej. To nie jest metafora - pisze Michał Zadara w felietonie dla Krytyki Politycznej.
Tomasz Saciłowski, Tomasz Partyka i kilkoro ich znajomych zaczęli na własną rękę budować MSN na placu defilad. Kilkadziesiąt osób się przyglądało. Atmosfera była radosna. Policja nikogo nie zaaresztowała za budowę muzeum - co zostało przejęte z żalem. Jak są potrzebni do spuentowania performansu, to ich oczywiście nie ma. Joanna Mytkowska opowiadała Magdalenie Mosiewicz i mi o pokazach trylogii Yael Bartany w Anglii: "Oglądałam te filmy jako zapis pewnego momentu historycznego. Zaczęliśmy myśleć o nich w roku 2004, pierwszy nakręciliśmy w roku 2007. Wtedy wydawało się, że w Polsce wszystko jest możliwe. Można było wtedy pomyśleć o czymś takim jak te filmy i można było wymarzyć ich treść. Teraz już tak nie jest. Wtedy namawialiśmy wszystkich, żeby pracowali w Polsce, mówiliśmy, że tu wszystko da się zrobić. I kiedy teraz oglądałam te filmy, to zrozumiałam, że ta diagnoza już nie jest aktualna. Pozamykało się." Złośli