Jest zgoda ministra kultury, by na parterze Muzeum Sztuki Nowoczesnej zbudować teatr. Na razie nie ma zgody, by był miejski. Do końca miesiąca urzędnicy dali sobie czas na kompromis - pisze Izabela Kraj w Życiu Warszawy.
Władze miasta spotkały się wczoraj z przedstawicielami Ministerstwa Kultury, by wyjaśnić szczegółowo przyczyny wstrzymania projektowania Muzeum Sztuki przy pl. Defilad. - Przełomu nie ma, ale na porozumienie dajemy sobie czas do końca października - mówi Paweł Barański, szef stołecznego Zarządu Rozbudowy Miasta, jednostki prowadzącej inwestycję w imieniu ratusza. Konflikt o teatr w Muzeum Sztuki między urzędem miasta a dyrekcją placówki i projektantem Christianem Kerezem trwa od kilku miesięcy, odkąd ratusz zażyczył sobie, by na parterze budynku (gdzie pierwotnie zaplanowano przestrzeń komercyjną) zaprojektować scenę dla Teatru Rozmaitości Grzegorza Jarzyny. Byłaby wtedy oddzielną miejską instytucją, a muzeum - państwową. Kerez odmówił zmiany projektu. A dyrekcja Muzeum Sztuki obawiała się, że poprawka spowoduje utratę unijnego dofinansowania (ok. 180 mln zł). Ale ratusz się uparł. I wygląda na to, że nie ustąpi. Prezydent Han