Odeszła od nas Maria Zielińska, ostatnia z największych gwiazd Opery Bałtyckiej, postać szczególna w polskiej wokalistyce operowej II połowy XX w.
Debiutowała na scenie w 1950 roku rolą Tatiany w "Eugeniuszu Onieginie" Piotra Czajkowskiego w Studiu Operowym w Gdańsku - późniejszej Operze Bałtyckiej, z którą pozostała związana do roku 1976. Śpiewu uczyła się u znakomitego maestro Wiktora Bregy. Utrwaliła się w pamięci tysięcy miłośników pięknego śpiewu - stałych bywalców dawnej Opery Bałtyckiej. Miała swoją publiczność, która przychodziła właśnie na jej przedstawienia, ażeby podziwiać nie tylko szlachetną urodę głosu, ogromną paletę możliwości wokalnych, ale również artystkę, która swoją grą aktorską wskrzeszała różnorodne bohaterki kilkudziesięciu dzieł operowych. Wśród koronnych partii w repertuarze operowym Marii Zielińskiej należy przede wszystkim wyróżnić wielkie, pierwszoplanowe role w operach P. Czajkowskiego: "Eugeniusz Oniegin" (Tatiana), "Trzewiczki" (Oksana), G. Verdiego: "Don Carlos" (Królowa Elżbieta), "Trubadur" (Leonora), czy też imponujące, tytułow