- Głównym tematem spektaklu jest nieobecność rodzica w życiu młodego człowieka, połączone z poczuciem osamotnienia i zwątpienia we własną wartość - o spektaklu "Wdech wydech" w ramach Konkursu im. Jana Dormana mówi Maria Seweryn, w rozmowie z Wiesławem Kowalskim w Teatrze dla Wszystkich.
Przygotowała Pani "spektakl, dotykający problemów wielu młodych ludzi, tj. poczucia osamotnienia czy zwątpienia we własną wartość" - tak był anonsowany w przedpremierowych zapowiedziach. Czy rzeczywiście wskazane problemy są wg Pani najbardziej dzisiaj istotne? - Głównym tematem spektaklu jest nieobecność rodzica w życiu młodego człowieka, połączone z poczuciem osamotnienia i zwątpienia we własną wartość. Tak, wydaje mi się to bardzo istotne, bo jest źródłem lęku. A jestem przekonana, że lęk jest powodem wszystkich problemów na świecie. Przedstawienie przygotowała Pani z Fundacją Sztuka Ciała. Jak doszło do tej współpracy? - Fundacja Sztuka Ciała zaproponowała mi współpracę, po prostu. A ja z wielką radością ją przyjęłam wiedząc, że wchodzę na teren teatru, którego nie znam. Wiedząc też, że spotkanie nasze, zderzenie mojego doświadczenia teatru klasycznego, słowa, realizmu z Ich ruchowym, abstrakcyjnym może zmusić