- Jeszcze jakiś czas temu musicalu uczyli świetni aktorzy, śpiewacy operowi i klasycznie wykształceni tancerze, ale niewielu z nich mogło powiedzieć "zjadłem zęby na musicalu" - mówi Marcin Wortmann, aktor Teatru Muzycznego Roma w Warszawie.
Miał grać w orkiestrze, a ma za sobą 17 lat scenicznego doświadczenia, 17 różnych tytułów i blisko 3,5 tysiąca zagranych spektakli. Gra, tańczy, jest śpiewakiem operowym, wokalistą jazzowym. Uczy innych rzemiosła - zarówno studentów Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina, jak i młodych ludzi w Warsztatowej Akademii Musicalowej. Aktualnie gra "Pilotach", "Nędznikach" i "Doktorze Żywago". Sam wkrótce będzie... doktorem. Gdy usiłowałem umówić się z Marcinem Wortmannem na naszą rozmowę, trudno było mi się wbić w jego napięty grafik. Gdy wreszcie znalazł dla mnie czas, zamiast zakładanych 20 minut wywiadu, rozmawialiśmy ponad godzinę... o musicalu, o teatrze, o widzach, o emocjach na scenie. Ubolewam, że tylko część tej ciekawej rozmowy mogła się tu znaleźć. musicalove.info: Rozpocznijmy od najnowszej produkcji Opery i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku. W "Doktorze Żywago" wciela się Pan w podwójną rolę: uroczego i sympatycznego