„Dziurdziowie. Zapomniana opowieść” Elizy Orzeszkowej w reż. Anety Adamskiej-Szukały w Teatrze Przedmieście w Rzeszowie. Pisze Pisze Michał Mizera, członek komisji Artystycznej X Konkursu na Inscenizację Dawnych Dzieł Literatury Polskiej „Klasyka Żywa”.
Fenomen pisarstwa Elizy Orzeszkowej polegał na umiejętności łączenia realistycznego obrazu społeczeństwa z zaangażowaniem społecznym i głęboką analizą psychologiczną bohaterów. Pisarka była jedną z czołowych przedstawicielek pozytywizmu, a jej twórczość miała wyraźny charakter dydaktyczny i reformatorski. Orzeszkowa doskonale oddawała realia życia w XIX-wiecznej Polsce, ukazując zarówno problemy społeczne, jak i indywidualne dylematy bohaterów. Szczególną uwagę poświęcała tematom emancypacji kobiet, asymilacji Żydów i sytuacji chłopów. Powieść „Dziurdziowie” to jedno z jej najbardziej przejmujących dzieł, ukazujących tragizm konfliktów społecznych i rodzinnych w realiach XIX-wiecznej wsi. Orzeszkowa porusza w tej powieści temat ciemnoty, zacofania i surowych obyczajów panujących wśród chłopstwa. Główna oś fabularna koncentruje się wokół dramatu młodej kobiety, która staje się ofiarą nie tylko rodzinnych sporów, ale także skostniałych norm społecznych i braku empatii ze strony otoczenia. Poprzez ukazanie tej historii autorka krytykuje brak edukacji i ograniczenia mentalne, które prowadzą do tragedii jednostki. Powieść ma znaczenie jako świadectwo epoki oraz jako analiza mechanizmów wykluczenia i społecznej niesprawiedliwości. Orzeszkowa nie tylko przedstawia realistyczny obraz wsi, ale również apeluje o reformy społeczne i konieczność oświecenia niższych warstw społecznych. W ujęciu Anety Adamskiej i rzeszowskiego Teatru Przedmieście to dzieło o ponadczasowym wydźwięku, ukazujące, jak niekontrolowane emocje, przesądy i nieświadomość mogą prowadzić do ludzkich dramatów. Proza Orzeszkowej, co zaskakuje, ujawnia potencjał do bycia istotnym głosem w dyskusji o roli edukacji i zmian społecznych, a jej przesłanie jest aktualne także w dzisiaj.
Powieść „Dziurdziowie”,napisana w 1885 roku, w momencie powstania wzbudziła mieszane reakcje zarówno wśród krytyków, jak i czytelników. Była chwalona za realistyczny obraz życia chłopów, ale jednocześnie budziła kontrowersje z powodu swojej pesymistycznej wymowy i surowego przedstawienia ludowej mentalności. Pozytywiści doceniali „Dziurdziów” za ich społeczne przesłanie, krytycy podkreślali także kunszt narracyjny autorki oraz jej umiejętność budowania dramatyzmu. Nie brakowało jednak również głosów krytycznych. Zarzucano powieści nadmierny fatalizm oraz jednostronne, zbyt surowe ukazanie chłopów jako ludzi prymitywnych, kierujących się ślepymi instynktami. Niektórzy uważali, że Orzeszkowa przedstawia wieś w zbyt ciemnych barwach, nie dostrzegając jej pozytywnych aspektów.
W grudniu 2024 roku Teatr Przedmieście w Rzeszowie wystawił spektakl zatytułowany „Dziurdziowie. Zapomniana opowieść”, będący adaptacją prozy Orzeszkowej. Tytuł oddaje chyba rzeczywistą nieobecność tej powieści we współczesnej kulturze. Ostatnią realizacją, jaką odnalazłem w odmętach internetu, to adaptacja radiowa z 1981 roku, przygotowana przez Teatr Polskiego Radia w adaptacji Anny Lisowskiej-Niepokólczyckiej, wyreżyserowana przez Wojciecha Maciejewskiego. Tymczasem, jak już wspomniałem, przedstawienie Adamskiej dowodzi, że dzieło Orzeszkowej nie straciło na aktualności. Poruszane w nim tematy, takie jak społeczne nierówności, przesądy czy mechanizmy wykluczenia, nadal skłaniają do refleksji i znajdują odzwierciedlenie w dzisiejszych realiach.
Teatr Przedmieście, założony w 2001 roku przez Anetę Adamską, to wyjątkowe zjawisko na mapie kulturalnej Rzeszowa i Polski. Początkowo działający w Krasnem, następnie w Łańcucie, od 2010 roku ma swoją stałą siedzibę przy ulicy Reformackiej 4 w Rzeszowie. Fenomen tego miejsca, bo możemy już mówić o fenomenie, opiera się na autorskich spektaklach, które poruszają głębokie i uniwersalne tematy. W repertuarze znajdują się zarówno oryginalne przedstawienia, takie jak „Kiedyś Ci opowiem” (2004) czy „Ceremonia” (2023), jak i adaptacje klasycznych dzieł literatury polskiej i światowej, m.in. „Faust” (2018) czy „Makbet – głosy z ciemności” (2023). Teatr Przedmieście zdobył uznanie nie tylko w kraju, ale i za granicą, występując we Francji, Włoszech, Niemczech, Słowacji i Ukrainie. Współpracuje z międzynarodowymi ośrodkami teatralnymi, takimi jak Ośrodek Teatralny CREARC w Grenoble czy Theater Frankfurt. Oprócz działalności artystycznej, teatr angażuje się w edukację i animację kulturalną, organizując warsztaty, festiwale oraz wydarzenia o zasięgu regionalnym, ogólnopolskim i międzynarodowym. Do najważniejszych inicjatyw należą Festiwal „Źródła Pamięci Grotowski, Kantor, Szajna” oraz Festiwal Teatralny „Buda Jarmarczna”. Sukces Teatru Przedmieście to efekt pasji i determinacji Anety Adamskiej oraz jej aktorów, których wizja artystyczna przyciąga zarówno widzów, jak i krytyków, czyniąc teatr ważnym punktem na kulturalnej mapie regionu.
Ich ostatnie przedstawienie przenosi widza w realia kresowej wsi, ukazując mroczne aspekty ludzkiej natury oraz społeczności zamkniętej w kręgu przesądów i uprzedzeń. Adamska z powodzeniem wydobywa z prozy Orzeszkowej to, co uniwersalne i ponadczasowe. Miejscem akcji jest wioska gdzieś na Kresach, choć może i ta bliska, podrzeszowska, podkarpacka współczesna wieś. Ofiarą jest młoda dziewczyna Pietrusia, a sprawcami czterej mężczyźni, występujący niejako w imieniu całej gromady. Scenariusz spektaklu wiernie oddaje klimat oryginału, jednocześnie wprowadzając elementy współczesne, które czynią historię bardziej przystępną dla dzisiejszego widza. Dialogi są żywe i autentyczne, a postacie zarysowane z dużą psychologiczną głębi, choć może nieco przerysowane w aktorskiej ekspresji.
Kreacja świata przedstawionego w „Dziurdziach” zasługuje na szczególne uznanie. Scenografia oddaje surowość wiejskiego życia, bardzo zmyślnie skonstruowana i zbudowana, co jak na piwniczny teatr, mieszczący się pod przedszkolem (a więc idealnie dzielący z nim dobę na swoje potrzeby) a muzyka (wykonywana na żywo na skrzypcach i wiolonczeli) wzmacnia poczucie nieuchronności tragicznych wydarzeń. „Dziurdziowie”, podobnie jak spektakularna „Piękna Zośka” z Teatru Wybrzeże, to spektakle, które eksplorują mroczne zakamarki ludzkiej duszy w kontekście wiejskiej społeczności. Oba przedstawienia ukazują, jak plotki, przesądy i społeczne napięcia prowadzą do eskalacji przemocy. Oba spektakle korzystają z elementów teatru opowieści, gdzie narracja i budowanie atmosfery odgrywają kluczową rolę. W „Dziurdziach” centralnym miejscem akcji jest wiejska chata, będąca świadkiem narastającego konfliktu, a aktorstwo cechuje się dużą ekspresją i emocjonalności, momentami intensywność emocji może wydawać się nadmierna, co prowadzi do wrażenia przesadnej krzykliwości. Możliwe, że jest to efekt poprzedniej premiery „Makbeta” w reżyserii Adamskiej, gdzie dramat Szekspira wymagał od aktorów silnej ekspresji i intensywnych emocji. Przeniesienie takiego stylu gry do „Dziurdziów” może skutkować pewnym dysonansem, zwłaszcza w scenach wymagających subtelniejszego podejścia.
„Dziurdziowie” w reżyserii Anety Adamskiej to spektakl, który w udany sposób adaptuje prozę Elizy Orzeszkowej, ukazując uniwersalne problemy społeczne i psychologiczne. Mimo pewnych zastrzeżeń dotyczących nadmiernej ekspresji aktorskiej, przedstawienie zasługuje na uwagę ze względu na głębię przekazu, atmosferę oraz umiejętne nawiązanie do tradycji teatru opowieści. Porównanie z „Piękną Zośką” Teatru Wybrzeże ukazuje, jak różne zespoły teatralne potrafią w odmienny, ale równie poruszający sposób eksplorować podobne tematy, ukazując mroczne aspekty ludzkiej natury w kontekście zamkniętych społeczności wiejskich.
Spektakl wpisuje się w rosnące zainteresowanie kulturą chłopską oraz historią warstw ludowych, które zyskuje na znaczeniu dzięki publikacjom takich autorów jak Adam Leszczyński czy Kacper Pobłocki. Te prace skupiają się na doświadczeniach warstw społecznych, często pomijanych w tradycyjnych narracjach historycznych. Leszczyński i Pobłocki (i wielu innych) starają się przywrócić głos chłopom, ukazując ich życie, trudności oraz opór wobec pańskiego ucisku. Ich badania rzucają nowe światło na relacje społeczne i ekonomiczne w Polsce, podkreślając znaczenie perspektywy ludowej w zrozumieniu naszej historii. Spektakl „Dziurdziowie” doskonale wpisuje się w ten nurt, przenosząc na scenę opowieść o wiejskiej społeczności, w której plotki, zabobony i uprzedzenia prowadzą do tragedii. Aneta Adamska, adaptując prozę Orzeszkowej, ukazuje uniwersalne mechanizmy społeczne, które, mimo upływu czasu, pozostają aktualne. Przedstawienie staje się nie tylko konstruktem artystycznym, ale także komentarzem do współczesnych dyskusji na temat historii i kultury chłopskiej. A my z nich wszyscy. No, prawie.