EN

28.01.2008 Wersja do druku

Lublin. W Muzycznym znów coś nie gra

Grupa muzyków z orkiestry Teatru Muzycznego w Lublinie protestuje przeciw polityce dyrektora. Zamiast na próbę poszli na urlop na żądanie.

Dlaczego? Dyrygentem spektaklu "Skrzypek na dachu" był dotychczas Tomasz Chmiel. Ale dyrektor TM Krzysztof Kutarski zaangażował nowego dyrygenta do tego przedstawienia. To nie jedyny zarzut W piśmie wysłanym do Kutarskiego muzycy dopytują się, dlaczego do tej pory nie ma w teatrze dyrektora artystycznego i kto właściwie decyduje o sprawach artystycznych. Interesuje ich również, kto będzie dyrygentem w kolejnych spektaklach. Ponieważ nie dogadali się z dyrektorem, poszli do Urzędu Marszałkowskiego, który nadzoruje pracę TM. - Przyglądamy się sytuacji, jednak zarzuty części pracowników dotyczą szczegółów funkcjonowania teatru. Takie sprawy powinny być załatwiane z dyrekcją. Myślę, że wkrótce będzie powołany dyrektor artystyczny i rozwiąże problemy - mówi Andrzej Miskur, szef Departamentu Kultury, Edukacji i Sportu w UM. Dyrektor Kutarski był wczoraj nieuchwytny. Spokoju w teatrze nie ma od dawna. W grudniu 2006 r. ówczesny dyrektor Leszek Hadrian

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

W Muzycznym znów coś nie gra

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Wschodzni nr 19/23.01

Autor:

rp

Data:

28.01.2008

Wątki tematyczne