99 paneli o długości ponad 3 metrów każdy tworzy niebieski płot wokół powizytkowskiego kompleksu klasztornego, dawnej siedziby Centrum Kultury, głównej miejskiej instytucji kultury przy ulicy Peowiaków. Zajrzeliśmy, co się tam dzieje.
W salach Galerii Białej mieści się teraz biuro kierownictwa budowy. Przy wejściu - wielki regał z kaskami. A na ścianach, gdzie kiedyś wisiały na przykład obrazy Edwarda Dwurnika i Nikifora - obecnie znajdują się wielkie rysunki techniczne elewacji frontu siedziby Centrum Kultury, która po remoncie i modernizacji stanie się Centrum Działań Artystycznych. Nie ma już najważniejszego pokoju dyrektora Centrum Kultury Aleksandra Szpechta, z wielu klitek powstało wielkie pomieszczenie na piętrze. Wyburzenie kolejnych ścianek sprawiło, że odtworzyły się ciągi komunikacyjne biegnące wokół wirydarzy, charakterystyczne dla obiektów klasztornych. Znikają regipsy, jakimi wyłożona była dawna tak zwana Sala Nowa, znana z premier teatralnych i koncertów. Zniknie również jej... podłoga, obecnie dzieląca na dwa poziomy główną nawę dawnego kościoła, którego obrys odwzorowany jest we frontowej elewacji budynku. - Trwają prace rozbiórkowe - mówi Marcin S