Jest realna szansa, że Teatr Andersena dostanie nową siedzibę - w budynku kina Wyzwolenie. Właściciel kina, Instytut Filmowy Max-Film S.A. z Warszawy, chce obiekt sprzedać, a miasto jest zainteresowane kupnem. Pertraktacje w tej sprawie rozpoczną się lada dzień - pisze Teresa Dras w Polsce Kurierze Lubelskim.
Aktorzy Andersena już się cieszą na myśl o przeprowadzce. Wszystko jednak zależy od ceny, a tej Max-Film jeszcze nie podaje. - Władze Lublina są zainteresowane kupnem od nas Wyzwolenia, ale żadna ze stron nie wyraziła jeszcze jakichkolwiek oczekiwań finansowych. Czekamy na operat będący punktem wyjścia dla całej sytuacji - mówi Lech Jaworski, szef zarządu Max-Filmu. Arkadiusz Klucznik, dyrektor dziecięcej sceny, marzy o przeprowadzce na ul. Peowiaków 6, gdzie mieści się kino Wyzwolenie: - Wolałbym nowy budynek, ale to nierealne. Na szczęście Wyzwolenie znakomicie odpowiada potrzebom naszego teatru. Teatr bardzo potrzebuje nowej, a przede wszystkim własnej siedziby. Dziecięca scena od 55 lat wynajmuje skrzydło budynku od klasztoru Dominikanów przy ul. Dominikańskiej 1, płacąc miesięczny czynsz w wysokości 27 tys. zł. - Ponadto budynek nigdy nie został przystosowany do działalności teatralnej. Ma za małą scenę, najmniejszą w kraju wśród teatrów