Jedni patrzą na miniony rok przez pryzmat kompromitujących wpadek organizacyjnych na Arenie Lublin, inni doceniają udane lato wypełnione profesjonalnie zorganizowanymi festiwalami. Ale niezapomnianych momentów było znacznie więcej. Które z wydarzeń zasłużyły na "Strzały"?
Festiwale: Piękne rzeczy w mieście Jeżeli mielibyśmy wskazać wydarzenia, które w ubiegłym roku wyszły nam niemal idealnie, byłyby to letnie festiwale. O profesjonalnie zorganizowanych imprezach dyskutowaliśmy jeszcze długo po ich zakończeniu. Co więcej, okazało się, że w poszukiwaniu niezwykłych i pięknych wydarzeń wcale nie trzeba wyjeżdżać z Lublina. O magię Nocy Kultury zadbali m.in. Jarosław Koziara i Niezależna Grupa Projektowa Piękno Panie. To oni na ulicy Żmigród rozwiesili nad głowami przechodniów kilkaset lampionów wykonanych z różnorodnych sukien. Zachwyty było słychać na każdym kroku. Urzekły nas też Inne Brzmienia, pierwszy raz w historii przeniesione ze Starego Miasta na błonie i dziedziniec Zamku Lubelskiego. Była to najlepsza decyzja dla podniesienia atrakcyjności tej imprezy. Swoją obecnością uświetnili ją m.in. Tonny Allen oraz Einstürzende Neubauten. Tegoroczny Carnaval Sztukmistrzów zapamiętamy dzięki paraso