Krystyna Janda, Katarzyna Figura, Maja Ostaszewska zagrały w "Paniach Dulskich" w reż. Filipa Bajona. Film, który trafia w piątek do kin, jest "swobodnym uzupełnieniem" komediodramatu Zapolskiej.
Akcja rozgrywa się w trzech planach czasowych, m.in. w latach 90. Głównymi bohaterkami są trzy przedstawicielki tej samej rodziny, czyli panie Dulskie, reprezentujące kolejne pokolenia: wnuczka (Ostaszewska), matka (Figura) i babcia (Janda). Losy rodziny śledzimy w latach: 1994, 1954 oraz 1914. W latach 90. do najmłodszej z bohaterek, Melanii, przyjeżdża profesor psychiatrii ze Szwajcarii, Rainer Dulsky. Poznali się na festiwalu w Locarno, gdzie Melania - reżyserka - prezentowała swój film. Rainer, zaciekawiony nie tylko podobieństwem nazwisk, czuje, że może mieć coś wspólnego z kamienicą, w której mieszkają Dulscy. Coraz bardziej zaintrygowana historią rodu Melania przyłącza się do jego poszukiwań. Kolejne odkrycia przenoszą ich w przeszłość - pełną tajemnic, które na zawsze miały pozostać w ukryciu. Okazuje się, że rodzina Dulskich ma sporo na sumieniu. Melania jako dziecko, w 1954 roku, była świadkiem oskarżeń rzucanych prze