EN

24.09.2013 Wersja do druku

Lublin. Spektakl kobiet z aresztu

Na co dzień nie miały kontaktów ze sztuką, w areszcie zostały aktorkami. Osiem kobiet osadzonych w Areszcie Śledczym w Lublinie wystąpi w spektaklu tanecznym "By było gdyby".

Spektakl przygotowały reżyserka Ula Kijak i choreografka Maga Krauze. - Na próbach zapominałyśmy, gdzie jesteśmy - mówi Julia*, młoda kobieta odsiadująca wyrok w oddziale zamkniętym. Próby trwały miesiąc, intensywnie, codziennie. Początkowo chętnych do udziału w spektaklu było kilkanaście, pozostało osiem. W wieku od dwudziestu kilku do ponad pięćdziesięciu lat. Za co siedzą? - One wchodzą z carte blanche, dla nas są ważne one, to, co w sobie niosą, natomiast to, za co siedzą, nie ma dla nas żadnego znaczenia. W ogóle nie chciałyśmy wiedzieć i nie wiemy, za co odsiadują wyroki - mówi Maga Krauze, choreografka. Same kobiety w rozmowie z nami też nie chciały mówić, za co zostały skazane. Nieoficjalnie wiemy, że w grę wchodzą m.in. rozbój i przestępstwa gospodarcze (problemy z kredytami). Na próbach zapominały, że żyją w zamknięciu Julia* odsiaduje wyrok na oddziale zamkniętym. Gdy opowiada o tym, czym były dla niej próby, ma ł

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Spektakl ośmiu kobiet z aresztu dziś i jutro w Centrum Kultury

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Łódź online

Autor:

Anna Gmiterek-Zabłocka, TOK FM

Data:

24.09.2013

Wątki tematyczne