Wracali z imprezy, gdy na ich drodze "stanął" budynek Teatru im. Osterwy w Lublinie. Zaczęli więc wybijać w nim pięściami szyby, a jeden z wandali użył do tego nawet swojej głowy. Czy nagranie z kamery monitoringu pozwoli ich złapać?
Do zdarzenia doszło w środę wczesnym rankiem. Dwóch młodych ludzi wracało ulica Narutowicza najprawdopodobniej z imprezy. Kamery monitoringu nagrały moment, gdy walą pięściami w szyby, a jeden z imprezowiczów próbują rozbić szkło głową. Szyby są popękane i nadają się do wymiany. Zgłoszono to już policji. Dyrekcja teatru apeluje do czytelników o pomoc w namierzeniu chuliganów. - Ciężko o jakikolwiek komentarz. Przecież widać jak na dłoni, że ci chłopcy byli podpici. Dlaczego to zrobili? Co przeszkadzało im w tej szybie? To był atak ludzkiej głupoty - mówi wyraźnie rozżalony Ryszard Fijałkowski, zastępca dyrektora kulturalnej instytucji. Przypomina również, że to nie pierwszy przypadek dewastacji budynku teatru przez pijaków. - Może się opamiętają i pójdą za przykładem poprzedniego sprawcy, zgłoszą się sami do teatru i zapłacą za szkody - ma nadzieję Fijałkowski. "Z główki" w teatr Cztery lata temu obok budynku przy Nar