Zazwyczaj z zapowiedzią inauguracji nowego sezonu artystycznego nie ma Iwielkiego problemu. Teatry wybierają zwykle spektakle mocno osadzone w repertuarze, które wystarczy po prostu przypomnieć. W tym roku jednak w Teatrze Osterwy jest nieco inaczej.
Z pozoru będzie jak zwykle - na początek sezonu 2011/2012 zobaczymy realizację dobrze znaną i wysoko ocenianą, czyli "Wiele hałasu o nic" Szekspira w reżyserii Tadeusza Bradeckiego. To jednak tylko pozory. Bowiem fakt, że będzie to spektakl ten sam, nie oznacza wcale, iż będzie taki sam. Przyczyna jest prosta. Z końcem minionego sezonu z lubelskiego teatru odeszło aż pięcioro aktorów, a wszyscy oni grali w owej sztuce. I były to role znaczące, a w przypadku dwojga z nich -Agaty Moszumańskiej (Beatrycze) i Szymona Sędrowskiego (Benedyk) - wręcz kluczowe. W tej sytuacji trzeba było zrobić zastępstwa. Jaka będzie nowa realizacja "Wiele hałasu o nic"? Reżyser Bradecki ma do dyspozycji nowych aktorów aż pięć zastępstw, i to w trybie dość nagłym. A w dodatku reżyser Tadeusz Bradecki miał zobowiązania w swoim macierzystym teatrze, co też nie ułatwiało pracy. Jaki będzie skutek? - Na wznowienie tego spektaklu patrzę z wielkim lękiem - powiedział