Szanowni Państwo, nigdy nie dopuściłem się i nie zostałem oskarżony o molestowanie, o „molestowanie bez dotyku” lub innego rodzaju nadużycia bądź przekraczanie granic intymności osób, z którymi pracowałem jako twórca spektakli lub innych projektów.
Inne aktualności
-
Nowy RAPTULARZ: Misterium Wielkiej Nocy 18.04.2025 15:18
-
E-teatr życzy radosnej i spokojnej Wielkanocy! 18.04.2025 09:00
-
Warszawa. Michał Merczyński dyrektorem Nowego Teatru 17.04.2025 18:58
- Łódź. Stypendia artystyczne Miasta Łodzi dla 16 laureatów 17.04.2025 18:03
- Warszawa. Maraton spektakli z nutką ekologii na urodziny Teatru Bohema House 17.04.2025 17:05
- Katowice. Ruszył nabór ofert do XX edycji programu „Lokal na kulturę” 17.04.2025 16:24
-
Kielce. Jacek Jabrzyk wygrał konkurs na dyrektora Teatru im. Stefana Żeromskiego 17.04.2025 16:13
- Dolny Śląsk. Miejski Ośrodek Kultury i Sztuki w Oleśnicy oraz Teatr Tańca MOMENTUM zapraszają do udziału w konkursie 17.04.2025 15:48
- Warszawa. II Festiwal Musica Sacra w stolicy od 27 kwietnia do 4 maja 17.04.2025 14:51
- Pomorskie. Spotkanie z Krzysztofem Zanussim i spektakl „Być jak Charlie Chaplin” w Kębłowie 17.04.2025 14:21
- Gdańsk. Misterium Krzyża w Wielki Piątek. Organizuje je Bractwo św. Pawła 17.04.2025 13:49
- Warszawa. W Operze Narodowej – warsztat choreograficzny „Kreacje 17” 17.04.2025 13:46
- Pogrzeb Jadwigi Jankowskiej-Cieślak – w środę w Józefowie pod Warszawą 17.04.2025 13:30
- Katowice. Adam Balas zarekomendowany na dyrektora NOSPR 17.04.2025 13:02
Postępowanie przygotowawcze toczyło się w sprawie, a nie przeciwko mnie, i co istotne zostało umorzone na mocy nieprawomocnego jeszcze postanowienia. W tym postępowaniu zostałem przesłuchany w charakterze świadka, podobnie - z pewnością - jak pozostali uczestnicy prób do spektaklu dyplomowego.
Na tej podstawie nikt, a tym bardziej dziennikarz posiadający tą wiedzę (w tym także Dawid Dudko z Onet Kultura), nie ma prawa i jakiejkolwiek legitymacji nazywać mnie „oskarżonym o molestowanie reżyserem”.
Nie przynależę także w pracy twórczej do żadnej hierarchii i żadnego pracującego ze mną aktora lub aktorki nie traktowałem przedmiotowo. Nie uważam i nie uważałem się za lepszego. Jako reżyser teatralny nie postrzegam siebie także za osobę, której wolno więcej. Granice wolności każdej jednostki kończą się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka. Te granice były oraz pozostają dla mnie święte.
Wiele moich spektakli opartych jest na pracy aktora z ciałem, także nagim. Jednak w moich procesach twórczych praca z ciałem traktowana jest wyłącznie jako wyraz artystycznego przekazu i nie nosi znamion ani erotyki, wyuzdanej erotyki, ani pornografii. Ten proces nie opiera się i nigdy nie opierał na jakiejkolwiek formie molestowania, przemocy, przymusu czy znęcania się przeze mnie nad artystami.
Każdy pracujący ze mną aktor wie, że wykazuję szczególną dbałość o jego komfort pracy artystycznej. Artystyczne wykonanie roli, szczególnie na scenie ma ten walor, iż jakiekolwiek uwikłanie aktora w konflikt z twórcą, bądź nieuszanowanie jego granic intymności przez reżysera lub innego rodzaju nadużycia, w tym przemoc fizyczna lub psychiczna nie przyniosą oczekiwanego rezultatu, na który pracuje przecież cały zespół i zostaną dostrzeżone przez widza.
„Nie tylko Passini wrócił do pracy po oskarżeniach o przemoc…” – czytamy w tytule publikacji Onetu pt.: Oskarżony o molestowanie reżyser z państwowym dofinasowaniem. „Mamy dość”. Co znamiennej tytuł ten opatrzony jest tylko jednym cudzysłowem.
O przemoc zostałem oskarżony właśnie przez media. Postprawdy i fake newsy to obecnie potężna broń niektórych mediów, w których dominuje manipulacja napędzająca nienawiść. Sam jej doświadczyłem i nieustannie jej doświadczam.
Do tego - uwierzcie mi - nie da się przyzwyczaić.
Modny temat się sprzedaje, klika, uruchamia machinę, także dla tych, którzy z merytorycznych powodów zostali odsunięci od roli, nie otrzymali jej, przegrali konkurs lub nie otrzymali dofinansowania.
Daleki jestem przy tym od generalizowania. Te słowa proszę odczytywać wyłącznie jako mój obraz rzeczywistości, oparty na ciągłym doświadczaniu tej manipulacji i machiny ze strony konkretnych gazet i portali internetowych.
Tak, media są wszechmocne. Także w tworzeniu fałszywej narracji, spirali sprzecznych informacji i chaosu w przekazie. I stają się one – jak widać – trucizną dla wybranka. Dlatego nie pozostaję bierny i nie nastawiam drugiego policzka, a podejmuję walkę o siebie i walkę z fałszywymi oskarżeniami #falsemetoo