Szanowni Państwo, nigdy nie dopuściłem się i nie zostałem oskarżony o molestowanie, o „molestowanie bez dotyku” lub innego rodzaju nadużycia bądź przekraczanie granic intymności osób, z którymi pracowałem jako twórca spektakli lub innych projektów.
Inne aktualności
- Kraków. Kard. Ryś na pogrzebie Jerzego Stuhra: dla mnie został na zawsze Piotrem Wysockim 17.07.2024 13:12
-
Kraków. Rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe Jerzego Stuhra 17.07.2024 13:04
- Poznań. Andrzej Seweryn przyjedzie z „Królem Learem" 17.07.2024 12:40
-
Poznań. 34. Malta Festival wróci na ulice i place 17.07.2024 12:24
- Sopot. Izabela Kuna laureatką Diamentowego Klapsa 17.07.2024 12:09
- Wrocław. Podsumowanie sezonu 2023/2024 w WTP 17.07.2024 11:51
- Warszawa. MKiDN: tysiące wniosków o granty i stypendia w naborze do programu z KPO 17.07.2024 11:40
-
Warszawa. „Kwiat Paproci” w namiocie cyrkowym. Spektakl familijny wyrusza w trasę 17.07.2024 10:51
- Bytom. „Eksperyment uczuciowy”: półkolonie artystyczne dla nastolatków w BCK 17.07.2024 10:45
- Rzeszów. Monika Szela wybrana na kolejną kadencję w Teatrze Maska 17.07.2024 10:01
- Wielka Brytania. 15 lat temu zmarł filozof Leszek Kołakowski 17.07.2024 09:37
- Gdańsk. Hamlet i toczące się głowy. Zbliża się 28. Międzynarodowy Festiwal Szekspirowski 17.07.2024 09:20
-
Suwałki. Festiwal Suwalskie Teatr-Akcje wraca po 9 latach nieobecności 17.07.2024 08:50
-
Warszawa. Dyrektorka IAM o Sezonie Kulturalnym Polska-Rumunia: chcemy się wzajemnie inspirować 17.07.2024 08:18
Postępowanie przygotowawcze toczyło się w sprawie, a nie przeciwko mnie, i co istotne zostało umorzone na mocy nieprawomocnego jeszcze postanowienia. W tym postępowaniu zostałem przesłuchany w charakterze świadka, podobnie - z pewnością - jak pozostali uczestnicy prób do spektaklu dyplomowego.
Na tej podstawie nikt, a tym bardziej dziennikarz posiadający tą wiedzę (w tym także Dawid Dudko z Onet Kultura), nie ma prawa i jakiejkolwiek legitymacji nazywać mnie „oskarżonym o molestowanie reżyserem”.
Nie przynależę także w pracy twórczej do żadnej hierarchii i żadnego pracującego ze mną aktora lub aktorki nie traktowałem przedmiotowo. Nie uważam i nie uważałem się za lepszego. Jako reżyser teatralny nie postrzegam siebie także za osobę, której wolno więcej. Granice wolności każdej jednostki kończą się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka. Te granice były oraz pozostają dla mnie święte.
Wiele moich spektakli opartych jest na pracy aktora z ciałem, także nagim. Jednak w moich procesach twórczych praca z ciałem traktowana jest wyłącznie jako wyraz artystycznego przekazu i nie nosi znamion ani erotyki, wyuzdanej erotyki, ani pornografii. Ten proces nie opiera się i nigdy nie opierał na jakiejkolwiek formie molestowania, przemocy, przymusu czy znęcania się przeze mnie nad artystami.
Każdy pracujący ze mną aktor wie, że wykazuję szczególną dbałość o jego komfort pracy artystycznej. Artystyczne wykonanie roli, szczególnie na scenie ma ten walor, iż jakiekolwiek uwikłanie aktora w konflikt z twórcą, bądź nieuszanowanie jego granic intymności przez reżysera lub innego rodzaju nadużycia, w tym przemoc fizyczna lub psychiczna nie przyniosą oczekiwanego rezultatu, na który pracuje przecież cały zespół i zostaną dostrzeżone przez widza.
„Nie tylko Passini wrócił do pracy po oskarżeniach o przemoc…” – czytamy w tytule publikacji Onetu pt.: Oskarżony o molestowanie reżyser z państwowym dofinasowaniem. „Mamy dość”. Co znamiennej tytuł ten opatrzony jest tylko jednym cudzysłowem.
O przemoc zostałem oskarżony właśnie przez media. Postprawdy i fake newsy to obecnie potężna broń niektórych mediów, w których dominuje manipulacja napędzająca nienawiść. Sam jej doświadczyłem i nieustannie jej doświadczam.
Do tego - uwierzcie mi - nie da się przyzwyczaić.
Modny temat się sprzedaje, klika, uruchamia machinę, także dla tych, którzy z merytorycznych powodów zostali odsunięci od roli, nie otrzymali jej, przegrali konkurs lub nie otrzymali dofinansowania.
Daleki jestem przy tym od generalizowania. Te słowa proszę odczytywać wyłącznie jako mój obraz rzeczywistości, oparty na ciągłym doświadczaniu tej manipulacji i machiny ze strony konkretnych gazet i portali internetowych.
Tak, media są wszechmocne. Także w tworzeniu fałszywej narracji, spirali sprzecznych informacji i chaosu w przekazie. I stają się one – jak widać – trucizną dla wybranka. Dlatego nie pozostaję bierny i nie nastawiam drugiego policzka, a podejmuję walkę o siebie i walkę z fałszywymi oskarżeniami #falsemetoo