Z Henrykiem Kowalczykiem, reżyserem teatrów alternatywnych, o nowym lubelskim festiwalu teatralnym, rozmawia Teresa Dras.
Teresa Dras: Sprawił Pan, że 11 listopada wystartuje w Lublinie nowy festiwal teatralny. Jaki? Henryk Kowalczyk: Będzie to Ogólnopolski Festiwal Teatrów Niewielkich, czyli monodramów. Jest to taka forma, która nie wymaga dużych nakładów organizacyjnych, technicznych czy ekonomicznych. Teatr jednego aktora może powstać nawet w najmniejszym ośrodku kultury. Pomysł jest taki, aby spotkały się dwa środowiska: zawodowców i aktorów działających w ruchu amatorskim. Festiwal ma służyć pobudzeniu aktywności kulturalnej wśród ludzi zainteresowanych teatrem. Kto funduje nam tę przyjemność i gdzie będzie festiwalowa scena? - Organizatorem festiwalu jest Wojewódzki Ośrodek Kultury w Lublinie, a dofinansowanie otrzymaliśmy z Ministerstwa Kultury. To będzie trzydniowa impreza, od 11 do 13 listopada. Wydarzenia rozegrają się w trzech miejscach: w siedzibie WOK przy ul. Dolnej Panny Marii oraz w aulach obu lubelskich szkół artystycznych: plastycznej i muzycz