Donżon, Teatr w Budowie [na zdjęciu] czy kirkut - to tylko niektóre, niedostępne na co dzień miejsca, jakie w czasie wakacji chcemy pokazać naszym czytelnikom. Pierwsza wycieczka już w najbliższy poniedziałek .

Wraz z pierwszym dniem wiosny rozpoczęliśmy cykl spacerów po architekturze przemysłowej Lublina. Pokazaliśmy naszym czytelnikom dzielnice, gdzie kiedyś kwitł przemysł. Byliśmy m.in. na ulicach Krochmalnej, Kunickiego i Lubartowskiej oraz na Bronowicach. Na trasie tych wędrówek nie było jednak wielu ciekawych miejsc i właśnie teraz chcemy zabrać tam naszych czytelników. Wybraliśmy przede wszystkim takie, które są na co dzień niedostępne dla mieszkańców i turystów Jednym z lubelskich zabytków, które możemy oglądać tylko z zewnątrz na dziedzińcu zamku, jest XIII-wieczna murowana wieża obronno-rezydencjonalna ze słynnym biforium. Tak właśnie historycy sztuki określają arkadowe okno z podziałem na dwie części, gdzie elementem dzielącym jest kolumienka lub filarek. Wprawdzie są plany otwarcia wieży dla zwiedzających, ale dopiero po jej remoncie. Jednak w drodze wyjątku dyrekcja zamku zgodziła się oprowadzić po niej naszych czytelników.