Miejskie instytucje kultury otrzymają mniej pieniędzy niż przed rokiem. To bardzo niepokojący sygnał w czasie, kiedy kultura stawała się głównym narzędziem promocji miasta i tworzenia jego nowoczesnej tożsamości w konkurencyjnym otoczeniu miast starających się o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016.
Budżet - to łamigłówka. Ale nawet pobieżne i bynajmniej nie merytoryczne przejrzenie zapisów projektu budżetu miasta Lublina na 2010 rok, a przede wszystkim wydatków na kulturę, które nas tu interesują - nasuwa symptomatyczną konstatację. W opisowej części projektu budżetu kultury na 2009 roku użyto takiej formuły: "proponuje się kwotę 43 881 000 zł co stanowi 130,71 proc. przewidywanego wykonania 2008 roku". Teraz, w budżecie na 2010 rok, nie ma żadnych tego typu podkreśleń, którymi można się chwalić - że wydajemy więcej niż przed rokiem. A tak po prawdzie, ten zapis z budżetu na 2009 rok, że pieniędzy będzie o 30 proc. więcej wziął się stąd, że w wymienionej kwocie dotacji dla instytucji kultury uwzględniono planowane wtedy inwestycje. Rozbudzone ambicje W październiku 2007 rozmawialiśmy z zastępca prezydenta do spraw kultury Włodzimierzem Wysockim o budżecie na 2008 rok. - Czy to prawda, że miejskie wydatki na kulturę, a w roku