- Jutro rozstaję się z Lublinem i moim teatrem. Rozstaję się nagle i w nieprzewidzianych okolicznościach - mówił wczoraj [22 lutego] po odwołaniu ze stanowiska Jacek Boniecki [na zdjęciu], dyrektor Teatru Muzycznego.
Jacek Boniecki kierował teatrem od marca 2002 roku. Był jednocześnie dyrektorem naczelnym, artystycznym i dyrygentem. Jego problemy zaczęły się w listopadzie ubiegłego roku, kiedy z zarządu województwa została odwołana Agnieszka Kowal, która sprawowała kontrolę nad lubelską kulturą. Jej kompetencje przejął wicemarszałek Mirosław Złomaniec. - W kilka godzin po objęciu departamentu kultury marszałek przyszedł do teatru i sprawdził, czy podpisuję listę obecności. Była to sytuacja kuriozalna. Żaden ze znanych mi dyrektorów tego nie przeszedł - mówi Jacek Boniecki. W grudniu sytuacja dyrektora drastycznie się pogorszyła. Kontrola przeprowadzona w teatrze przez pracowników marszałka ujawniła liczne nieprawidłowości. Boniecki miał nie odprowadzać pieniędzy na zakładowy fundusz socjalny, bez zgody pracodawcy pobierać dodatkowe wynagrodzenie, fałszować dokumenty, odbywać podróże służbowe bez zgody pracodawcy, nie przestrzegać ustawy o zamów