EN

16.06.2023, 11:38 Wersja do druku

Lubelskie. By źródło wciąż biło... Teatralne sejmikowanie w Stoczku po raz 50.

Teatr wiejski świętuje w tym roku dwa jubileusze. Pierwszy obchodzony będzie dosłownie za parę chwil – jutro i pojutrze (17-18 czerwca) w Stoczku Łukowskim odbędzie się 50. Sejmik Wiejskich Zespołów Teatralnych. To właśnie - niezwykłe w ruchu amatorskim wydarzenie – otworzy jubileusz 40-lecia sejmikowania, obejmującego cały kraj i kończonego jesiennym Sejmikiem Teatrów Wsi Polskiej w Tarnogrodzie.

Zacznijmy od tego drugiego. Ogólnopolskie teatralne sejmikowanie zaczęło się w październiku 1983 roku – po kilkumiesięcznych przygotowaniach, po zebraniu opinii i propozycji wiejskich twórców, po nakreśleniu programu i sposobu jego realizacji, po znalezieniu partnerów, wreszcie po uzyskaniu gwarancji finansowych Ministerstwa Kultury i Sztuki – odbyła się w Warszawie konferencja teatralna, na której obwieszczono otwarcie. Zadania programowe i organizacyjne przyjęło na siebie i wykonało Towarzystwo Kultury Teatralnej. Zasady organizacyjne były przejrzyste – w pierwszym półroczu 5 przeglądów rejonowych, obejmujących cały kraj, a jesienią „centralne” spotkanie najbardziej wartościowych przedstawień. Istota sprawy tkwiła jednak w założeniach programowych – podkreślono n i e k o n k u r s o w y charakter, zaś do obowiązków komisji artystycznych (nie sądów konkursowych!) wpisano nie nakaz oceny i rozdzielenia nagród, lecz zadanie podjęcia publicznej rozmowy o widowiskach, tworzenia atmosfery sprzyjającej integracji i wymianie poglądów oraz zadanie przeprowadzenia zajęć warsztatowych w oparciu o obejrzane spektakle. Z pełną świadomością akceptowane i wspierane są decyzje repertuarowe zespołów, wyrastające z głębokich tradycji tego nurtu – inscenizacja dramatów, a przede wszystkim przenoszenie na scenę obrzędów i obyczajów, prac domowych i polnych.

Idea nie zrodziła się z niczego, autorzy ogólnopolskiego projektu mieli przetarty szlak. I w tym momencie trzeba wrócić do prawdziwych początków, czyli do Stoczka Łukowskiego – tu w 1970 roku zaczęło się sejmikowanie i tu sejmik odbędzie się po raz 50. Wypada przypomnieć to czas narodzin i pierwszych lat, a najprościej (i najrzetelniej) uczynić to można przytoczeniem wspomnień pionierów – Barbary Parobczak z Wojewódzkiego Domu Kultury w Lublinie, Barbary Kosil z Urzędu Miasta w Stoczku, Leona Karłowicza – pedagoga i reżysera, Haliny Tunkiewicz, która przejęła obowiązki organizatora wraz ze zmianą struktury administracyjnej w 1975 roku. Sięgnijmy do archiwów.

* * *

Zaczęło się w 1970 roku: grupka pracowników Powiatowego Domu Kultury w Łukowie, z dyrektorem Bogusławem Słodkowskim i instruktorką Marią Balińską na czele, przy współudziale pomysłodawczyni, Barbary Parobczak z Wojewódzkiego Domu Kultury w Lublinie, wystąpiła z propozycją organizowania corocznych przeglądów wiejskich zespołów teatralnych. Jako miejsce spotkań inicjatorzy zaproponowali Stoczek Łukowski…

*

Zaczęło się raczej skromnie - w pierwszym Sejmiku w 1970 roku uczestniczyły zespoły teatralne tylko powiatu łukowskiego. Potem każdy rok przynosił zmiany w zasięgu imprezy: drugi Sejmik objął powiaty sąsiednie, kolejny miał już zasięg wojewódzki (lubelskie było jednym z największych województw w kraju), zaś następne – międzywojewódzki.

*

Pierwszy Sejmik Wiejskich Zespołów Teatralnych był pełen organizacyjnej niepewności i wątpliwości... Ale gdy się zbliżały kolejne maje, nikt nie pytał o cele i sposoby. Stoczek objawiał nam nowe, nieznane dotychczas możliwości wiejskiego teatru.

*

Wiele zespołów wracało do Stoczka kilkakrotnie. Najwierniejszym zespołem Sejmików przed rokiem 1980 był teatr z Technikum Pszczelarskiego w Pszczelej Woli, z opiekunem i reżyserem w jednej osobie – Leonem Karłowiczem. Występowali aż 9 razy.

*

Sejmiki w Stoczku nie miały charakteru konkursowego, zawsze jednak powoływany był zespół konsultantów, którzy obserwowali występy, a następnie dzielili się uwagami z członkami zespołów. Od trzeciego aż do jedenastego Sejmiku funkcję tę spełniali aktorzy Teatru Adekwatnego – Magda Teresa Wójcik oraz Henryk Boukołowski.

Z uwagą śledzili wszystkie występy – i te, które naprawdę mogły się podobać, i te w wykonaniu początkujących dopiero i dalekich od doskonałości zespołów. Aktorzy właśnie owym słabszym i młodszym poświęcali więcej uwagi, bowiem w pierwszym rzędzie należało pomóc w stawianiu pierwszych kroków, utwierdzić w przekonaniu, że za trudnymi początkami przyjdą lata pomyślniejsze – w miarę zdobywania umiejętności, wiedzy, zaufania do siebie.

* * *

Takie były narodziny i początki urzeczywistniania idei, którą ludowi artyści zbiorowym wysiłkiem, przekuli w jeden z najważniejszych czynów w amatorskim teatrze w Polsce. Zaczęło się w Stoczku Łukowskim, w maju 1970 roku – potem przyłączali się inni. Powstał r u c h. I trwa.

Zanim pojawi się opracowanie godne jubileuszu, przypomnijmy najbardziej przemawiające do wyobraźni fakty. Za nami 53 lata teatralnego sejmikowania w Stoczku Łukowskim - przed nami 50. Sejmik. W jego dziejach były dwa okresy. „Lubelski” objął 14 lat, z których pierwsze pięciolecie to „jedynowładztwo” Stoczka, po którym zaczęła się współobecność Tarnogrodu. Stoczkowy sejmik miał luki czasowe, zwłaszcza w latach stanu wojennego i tuż po nim. Dokładnie obliczyć ilościowego dorobku nie sposób, bo nie ma dokumentacji pierwszych sejmików; na pewno pokazano blisko 90 widowisk.

Dla drugiego okresu pasuje jedna tylko nazwa - „ogólnopolski”. I tu już liczenie jest proste – dane zostały zapisane w kolejnych sześciu książkach (każda obejmuje „pięciolatkę”) niżej podpisanego, wystarczy je zsumować dodać 4 ostatnie lata sejmikowe i stan zgłoszeń na ten rok. Okaże się, że w ciągu 40 lat pokazano 400 widowisk. Teraz proste działanie: połączyć okresy - „lubelski” z „ogólnopolskim” i mamy wynik – prawie 500 spektakli. Żeby naprawdę widoczny był ogrom dokonania, powtórzmy rezultat w nieco innym ujęciu – blisko PÓŁ TYSIĄCA przedstawień pokazano w Stoczku. I podkreślmy czas trwania - PÓŁ WIEKU.

PS. Wrócimy jeszcze do teatralnego sejmikowania, kiedy odbędą się kolejne rejonowe przeglądy – w Ożarowie i Osięcinach (I połowa lipca) oraz w Bukowinie Tatrzańskiej (połowa września).

Źródło:

Materiał nadesłany