EN

7.03.2024, 12:08 Wersja do druku

Lot nad kukułczym gniazdem

„Lot nad kukułczym gniazdem" Kena Keseya w reż. Mai Kleczewskiej w Teatrze Nowym im. T. Łomnickiego w Poznaniu. Pisze Rafał Turowski na stronie .rafalturow.ski.

fot. Dawid Stube/mat. teatru

Chyba nie da się tego tekstu pokazać inaczej niż jako przestrogę przed totalitaryzmem, a że zamordyzm ma skłonność do pojawiania się bez względu na szerokość geograficzną, środowisko czy - polityczną koniunkturę, rzecz okazuje się nieustająco aktualna. W tej inscenizacji siostra Ratched (świetna jak zawsze Antonina Choroszy) stoi na czele skrajnie feministycznego kolektywu pielęgniarskiego, znęcającego nad nowoprzybyłą (sic) McMurphy (znakomita rola Danieli Popławskiej) i resztą pacjentów, do których  – jako mężczyzn - wręcz zionie ów kolektyw szczerą nienawiścią.

Rzecz jest pokrótce o tym, że bezduszność i przemoc nie mają ani  wieku ani płci, i o tym, że każda skrajna ideologia jest niebezpieczna, więc - skrajny feminizm także. Trudno mi się z tą diagnozą Kleczewskiej nie zgodzić, nietrudno zgadnąć, skąd nadeszła inspiracja – wszak wszyscy obserwowaliśmy narodziny, rozwój i upadek pewnego eksperymentu społecznego, jaki przeprowadziły władze Warszawy na jednym ze stołecznych teatrów. McMurphy ponosi karę za swoją niezależność, a ilu takich McMurphych ukarano w kolektywnie rządzonym teatrze właśnie za to, że ośmielili się być inni?

fot. Dawid Stube/mat. teatru

To jeden z najlepszych widzianych przeze mnie spektakli Mai Kleczewskiej, rzecz mocna,   bezkompromisowa, poruszająca, ważna, znakomicie zrealizowana i fantastycznie zagrana, obok wspomnianych wyżej aktorek zwracam uwagę na rewelacyjnego Bartosza Włodarczyka (Billy), na niezwykłą, dojmującą rolę Janusza Grendy (Wódz) czy - na Jana Romanowskiego, wyraźnie bawiącego się rolą Candy, a jednocześnie tworząc postać, której roli w szpitalną rebelię niepodobna zlekceważyć; wreszcie na Filipa Frątczaka, którego Dale marzy jedynie – i to był chyba jedyny podczas tego spektaklu wybuch śmiechu na widowni – o poznaniu „kobiecej kobiety”.

Źródło:

www.rafalturow.ski
Link do źródła