Specjalizujący się w sztuce improwizacji łódzki Teatr Komedii Impro przygotował spektakl "Wilkołaki" - swoją pierwszą produkcję dla widzów w każdym wieku, w której wykorzystano dekoracje, rekwizyty i kostiumy. Premiera horroru odbędzie się w poniedziałek, czyli w Halloween.
Teatr Komedii Impro w Łodzi powstał na bazie zespołów Impro Atak oraz Impro Atak ITO (Internetowy Teatr Online), czyli grup improwizatorów, którzy na oczach publiczności tworzą przedstawienia, używając do tego jedynie wyobraźni i sugestii padających z widowni. Pod koniec września zespół zyskał stałą scenę na terenie OFF Piotrkowska. W poniedziałek, czyli w Halloween, wystawi na niej o godz. 20 premierę spektaklu "Wilkołaki", który określany jest jako "horror improwizowany".
Akcja przedstawienia toczyć się będzie w małej średniowiecznej osadzie, która skrywa mrożącą krew w żyłach tajemnicę - kiedy na niebie, raz na 70 lat, pojawia się złoty księżyc, spełnia się prastara klątwa. Każdej nocy giną kolejni mieszkańcy. Nikt nie wie, kto jest sprawcą, przed kim należy się kryć, a komu można zaufać. Jak na spektakl improwizowany przystało, przebieg zdarzeń na scenie będzie zależał od publiczności.
"Aktorzy będą się starali grać tak, żeby nikt się nie zorientował, że to oni zabijają. Za dnia są przecież zwykłymi ludźmi Publiczność, obserwując scenę, będzie starała się wytypować, kto jest wilkołakiem. Ważne jest, żeby była skupiona, bo im szybciej zgładzimy wilkołaki, tym mniej osób zginie" - wyjaśnił dyrektor artystyczny Teatru Jacek Stefanik.
Poniedziałkowa premiera będzie wyjątkowa pod jeszcze jednym względem - to pierwszy - nie licząc tych przygotowanych specjalnie dla dzieci - spektakl Teatru Komedii Impro z dekoracjami, rekwizytami i kostiumami.
Kostiumy do "Wilkołaków" przygotowała Anna Modrzejewska, na co dzień aktorka Teatru. Jak zaznaczyła, uszycie ich do spektaklu improwizowanego jest szczególnie trudne i pracochłonne, przede wszystkim dlatego, że żaden nie jest przypisany do konkretnego aktora.
To nie jest tak, że szyję kostium na jedną osobę. To niemożliwe, ponieważ każdy aktor musi mieć wybór różnych opcji. Mam już cały wieszak, zbliżą się premiera, a ja nie śpię po nocach, ponieważ martwię się, że braknie jakiejś kamizelki w danym rozmiarze, albo będą tylko jedne spodnie, które nie będą pasować do postaci, którą ktoś zagra" - podkreśliła.
Horror improwizowany przeznaczony jest dla widzów w każdym wieku. "Dzieci mogą tutaj przyjść, będzie bezpiecznie. Jesteśmy Teatrem Komedii Impro, wszystkie rzeczy, które robimy, są z założenia komediowe, i tak będzie w +Wilkołakach+. Podobnie jak w +Kryminale improwizowanym+ - wprawdzie ktoś tam ginie, ale to też jest komedia" - zapewnił Stefanik.
Warto też zaznaczyć, że zespół aktorów-improwizatorów nie przyjmuje od publiczności sugestii religijnych, politycznych oraz takich, które mogłyby w jakikolwiek sposób urazić widza. Wybierają głównie pozytywne propozycje, stroniąc od wulgaryzmów.