Opowieść o wielopokoleniowej rodzinie z niechlubną historią łódzkiego esbeka w tle - tak Teatr Powszechny w Łodzi zapowiada swoją najnowszą premierę. Sztukę napisaną przez Juliusza Machulskiego „Atrament. Wczoraj. Żyrafa” w reżyserii Pawła Szkotaka będzie można obejrzeć już w sobotę.
"W najnowszym spektaklu, do którego tekst napisał Juliusz Machulski, przedstawiona jest historia rodziny, na którą składają się cztery pokolenia. Każde z nich ma swoje doświadczenia, każde trochę inaczej myśli o sobie, realizowaniu własnych marzeń. Będziemy więc mieli na scenie polifoniczność różnych wartości" - zapowiedział reżyser Paweł Szkotak podczas próby medialnej, która odbyła się w środę.
Najnowsza komedia Juliusza Machulskiego "Atrament. Wczoraj. Żyrafa" to czwarta z kolei sztuka napisana specjalnie dla Teatru Powszechnego w Łodzi - Polskiego Centrum Komedii. Autor dał jej podtytuł "smutna komedia". Widz powinien więc przygotować się nie tylko na zabawę, ale i chwile wzruszenia. "Przedstawienie ma trochę formułę moralitetu - jeśli ktoś dopuszcza się czegoś złego, może liczyć na odpłatę" - dodał Szkotak.
Teatr zapowiada swoją najnowszą produkcję, jako "opowieść o wielopokoleniowej rodzinie z niechlubną historią łódzkiego esbeka w tle". Machulski opowiada w swoim tekście o relacjach rodzinnych, obecności w rodzinie starszej osoby, o chorobie Alzheimera. Zdaniem reżysera, wielopokoleniowość i różnorodność doświadczeń bohaterów pozwala też odbiorcom dotknąć różnych wizji Polski – od czasów PRL-u aż po współczesność.
"Nad spektaklem pracowało się trudno, jak chyba nam wszystkim teraz, w związku z tym, co dzieje się za naszą wschodnią granicą. Mamy to cały czas w głowach, ale cieszę się, że spotkałem artystów, którzy są twórczy i wrażliwi" - zaznaczył reżyser, dla którego jest to trzecie z kolei przedstawienie przygotowane dla Powszechnego, z udziałem zespołu tej sceny.
Premierę "smutnej komedii" zaplanowano na najbliższą sobotę.