Premiera adaptacji pierwszego tomu powieściowego cyklu C.S. Lewisa "Opowieści z Narnii" odbędzie się w sobotę w Teatrze Pinokio w Łodzi. Realizatorzy spektaklu odczytali ten klasyczny tekst jako opowieść "o rozwoju duchowym i podążaniu drogą wyobraźni i marzeń".
fot. proj. Jakub Romanowicz
- Podjęliśmy się adaptacji "Opowieści z Narnii", bo wydaje nam się, że jest to istotna powieść w tradycji duchowej polskiej młodzieży - ale także dorosłych i dzieci. Moim zamiarem było zrobienie inscenizacji z wszystkich trzech części powieści C.S. Lewisa. Nie zgodzili się na to licencjodawcy i spadkobiercy pisarza, a więc zostaliśmy przy pierwszej części - "Lew, czarownica i stara szafa" - wyjaśnił reżyser spektaklu Gabriel Gietzky podczas próby medialnej.
Pierwszy tom cyklu książek autorstwa C. S. Lewisa był wielokrotnie adaptowany na potrzeby radia i telewizji, doczekał się także realizacji scenicznych. Zdaniem realizatorów spektaklu, którego premiera odbędzie się w sobotę, ogromna popularność książki w dużej mierze wynika z możliwości odczytywania jej na co najmniej kilku poziomach i płaszczyznach – od poziomu nieskrępowanej wyobraźni, przez niezliczone odniesienia kulturowe, aż po płaszczyznę głęboko filozoficzną.
- Jest to powieść indywiduacyjna, o rozwoju duchowym, o podążaniu własną drogą wyobraźni i marzeń i wydaje mi się, że ten wątek towarzyszył nam przede wszystkim przy kreacji i realizacji tego przedstawienia - dodał Gietzky.
Zdaniem reżysera, "Opowieści z Narnii" to powieść drogi, w której przygody Łucji mają wprowadzić ją w dorosłość. - Ale z takiej perspektywy, która bardzo mi się podoba, bo Lewis napisał to tak, że to Łucja uczy świat, jak żyć i istnieć. To ona - zabierając swoje rodzeństwo do świata Narnii - konstytuuje się jako osobowość i jako jednostka. (...) To jej wyobraźnia i jej siła osobowości przemienia ten świat - podkreślił.
Spektakl skierowany jest do widzów "w wieku od 7 do 107 lat". W ocenie realizatorów, dzieci mogą odbierać go jako bajkową opowieść o sile bliskości, która przezwycięża zło. Młodzież ma szansę odnaleźć się w rzeczywistości i historii czwórki rodzeństwa, obserwując proces ich przemiany i dojrzewania. Dorośli i seniorzy mają zaś możliwość dotarcia do ukrytych sensów, nawiązań mitologicznych, literackich, a nawet politycznych.
Na scenie pojawi się prawie cały zespół Teatru Pinokio. Scenografię do "Opowieści z Narnii" stworzyła Julia Skrzynecka, kostiumy i lalki - Klementyna Margolis; animacje i ilustracje - Jakub Romanowicz. Za ruch sceniczny odpowiada Szymon Michlewicz-Sowa, a autorem muzyki jest Marcin Nenko.
- Zadanie skomponowania muzyki do adaptacji tej powieści wydaje się z jednej strony proste - bo zima, lód, chłód, skrzypienie - to wszystko podpowiada nam rozwiązania dźwiękowe, które można wykorzystać. Z drugiej strony pomyślałem, że Narnia zaczarowana przez złą czarownicę to kraina technologii, elektroniki, że tak powiem Narnia "nienaturalna", a więc "robiona" na instrumentach elektroniczno-cyfrowych. Natomiast lew przynosi piękną, czysta muzykę, graną na wiolonczeli czy kontrabasie. Zatem w spektaklu Narnia elektroniczna spotyka się z Narnią klasyczną - podkreślił Nenko.
Spektakl, którego premierę zaplanowano na godz. 16 w sobotę, będzie tłumaczony na język migowy.