Na prapremierę spektaklu o Misiu Uszatku, opartego na nowej sztuce Macieja Wojtyszki, zaprasza w piątek Teatr Lalek Arlekin im. Henryka Ryla. W teatralnej galerii będzie można obejrzeć wystawę "24 klatki na sekundę. Opowieść o dobranocce”, poświęconą polskim animacjom dla dzieci.
"Wielka Zagadka Misia Uszatka" to najnowsza propozycja łódzkiego Teatru Lalek Arlekin, który zapowiada ją jako "familijną, prostą opowieść o tym, co w życiu najistotniejsze, połączoną z refleksją o współczesnej rzeczywistości, czasie i relacjach".
Przedstawienie jest oparte na zupełnie nowej sztuce napisanej specjalnie dla Arlekina przez Macieja Wojtyszkę, znanego reżysera, dramaturga i scenarzystę. Czytelnikom i widzom - w różnym wieku - znane są jego dziecięcych bestsellery: "Bromba i inni" czy "Tajemnica szyfru Marabuta". Inspiracją "Wielkiej zagadki Misia Uszatka" jest postać stworzona przez Czesława Janczarskiego (autora opowiadań) i Zbigniewa Rychlickiego (autora ilustracji), jednak w Arlekinie zobaczymy ją w zupełnie nowym ujęciu i sytuacjach.
Wojtyszko przenosi sławnego misia w świat dzisiejszych kilkulatków, gdzie Uszatek wpada w tarapaty, które zabierają mu czas i odsuwają go od najbliższych. Niezawodna ekipa misiowych przyjaciół chce zrobić wszystko, aby odzyskać uwagę swojego kompana.
"Myślę o tej nowej historii przede wszystkim jako ponadczasowej opowieści o sile bezwarunkowej przyjaźni i wierze we wzajemną pomoc. Chciałabym, aby dzieci zobaczyły w nim też kilka sposobów na nudę i dostrzegły, że w grupie jest moc i pomysły" - powiada o przedstawieniu jego reżyserka Ewa Piotrowska.
W przedstawieniu wykorzystane zostaną tzw. lalki żyworękie, w których aktorzy współtworzą swoim ciałem grane postacie. Za scenografię i projekty lalek do spektaklu odpowiada litewska scenografka Giedre Brazyte. Muzykę do przedstawienia skomponował Łukasz Damrych a choreografię opracowała Marta Bury.
Obecnie nieco zapomniany Uszatek przez lata był bohaterem wyobraźni najmłodszych Polaków, m.in. za sprawą filmowej ekranizacji jego przygód wyprodukowanej w łódzkim studio animacji Se-Ma-For. Oryginalne lalki z tych filmów będzie można zobaczyć na towarzyszącej prapremierze wystawie "24 klatki na sekundę. Opowieść o dobranocce", poświęconej kultowym polskim filmom animowanym.
Teatr przygotował ekspozycję we współpracy z Muzeum Dobranocek im. Wojciecha Jamy w Rzeszowie. Na górnym foyer Arlekina, prezentowane są wielkoformatowe zdjęcia z planów filmowych, projekty scenograficzne, folie animacyjne z "Przygód Kota Filemona", oryginalne scenopisy obrazowe, obecnie tzw. storyboardy z rysunkami Tadeusza Wilkosza, a także oryginalne lalki z realizacji dobranocek, w tym tych najsłynniejszych: Pingwina Pik-Poka, Misia Colargola i właśnie Misia Uszatka. Wystawę będzie można oglądać w Łodzi do połowy grudnia.