Dziś obchodzimy Międzynarodowy dzień Tolerancji. Z tej okazji Teatr Pinokioi proponuje, by do rozmowy o akceptowaniu własnej i cudzej inności zachęcać najmłodszych przy okazji wizyty w teatrze. Świetnym pretekstem do podjęcia tematu jest powracający na afisz spektakl „Mój cień jest różowy” w reżyserii i według scenariusza Bartosza Kurowskiego – poruszająca i odważnie poprowadzona opowieść o uniwersalnym przekazie.
Spektakl „Mój cień jest różowy” jest – dla niektórych kontrowersyjnym – zaproszeniem do świata, w którym każdy może być, kim chce. Główny bohater o różowym cieniu, żyjąc w świecie chłopców o cieniach niebieskich, wyrusza na poszukiwanie własnej tożsamości i akceptacji ze strony najbliższych, którzy jak jego własny ojciec muszą uwolnić się od stereotypowych przekonań i ograniczeń.
– To opowieść o tym, że wszyscy mamy cienie, które czasem wolimy schować, bo boimy się, że inni nas nie zaakceptują. To także opowieść o odwadze młodej osoby, która łamiąc normy społeczne ubiera różową spódniczkę, żeby odnaleźć swoje prawdziwe „ja”. Jest to wreszcie opowieść o bezgranicznej miłości rodzica do dziecka, o wsparciu i akceptacji – podkreśla Bartosz Kurowski, reżyser spektaklu i autor jego scenariusza, opartego na obrazkowej książce Scotta Stuarta.
Jak często podkreślają recenzenci, twórcom udało się z ogromną wrażliwością pokazać, że tematu tolerancji nie można sprowadzać do płytkiego internetowego dyskursu o ideologii, a sam kontekst różowego cienia wychodzi zdecydowanie poza problem płciowości, sięgając do poczucia obcości jako takiej, pojawiającej również w relacji dziecko-rodzic-świat.
„Mój cień jest różowy” zagości na scenie Teatru Pinokio w dniach od 18 do 23 listopada. I nie jest to jedyna „problemowa”propozycja Pinokia.
– Zależy nam, żeby nasze spektakle nie tylko pobudzały dziecięcą wyobraźnię i zapewniały atrakcyjną rodzinną rozrywkę, wspierającą rozwój młodych widzów. Chcemy iść krok dalej, tworząc preteksty do międzypokoleniowych rozmów na tematy trudne, takie jak śmierć, brak tolerancji dla odmienności czy ekologiczne wyzwania współczesnego świata. Niezmiennie dbając o atrakcyjną, dostosowaną do wieku formę, bez zbędnych mentorskich zapędów chcemy skłaniać do głębszej refleksji – podkreśla dyrektor Gabriel Gietzky.
Takim spektaklem jest też wyreżyserowane przez Annę Rozmianiec przedstawienie „Pani Za Malutka”, które także będzie wystawiane od 18 do 23 listopada.Zajego sprawą młodzi widzowie przyjmują zaproszenie do leśnego domu Pana Ryjówki, którego żona pewnej zimy niespodziewanie znika. Mijają miesiące, w lesie robi się coraz cieplej, a żona Pana Ryjówki jest wciąż niewidoczna. Otoczony przyjaciółmi, bohater odkrywa prawdę na temat losu swojej rodziny i stara się podjąć życie na nowo.
Spektakle „Pani Za Malutka” oraz „Mój cień jest różowy” przeznaczone są dla widzów w wieku od 7 lat.
Szczegółowe informacje na temat repertuaru Teatru Pinokio w Łodzi znaleźć można na stronie www.teatrpinokio.pl.