Na scenę Teatru Wielkiego w Łodzi powraca „Człowiek z Manufaktury” – opera współczesna o przemysłowej historii miasta, której światowa prapremiera odbyła się w 2019 roku. Spektakl zostanie zaprezentowany 17 i 19 października.
„Człowiek z Manufaktury” to współczesna opera, która powstała w ramach międzynarodowego konkursu ogłoszonego w 2016 r. przez Teatr Wielki w Łodzi i łódzką Manufakturę. Zwyciężył w nim Rafał Janiak, który – zdaniem jury pod przewodnictwem Krzysztofa Pendereckiego – skomponował najlepszą muzykę do libretta napisanego przez dramatopisarkę Małgorzatę Sikorską-Miszczuk.
Operę, wystawioną po raz pierwszy 2019 r. w łódzkim Teatrze Wielkim, a potem w wersji plenerowej na Rynku Manufaktury, wyreżyserował Waldemar Zawodziński, za pulpitem dyrygenta stanął Rafał Janiak, a w głównej roli Poznańskiego/Dyrektora wystąpił baryton Stanisław Kierner. W zapowiadanym spektaklu tę postać wykreuje Tomasz Rudnicki.
Akcja „Człowieka z Manufaktury” rozpoczyna się pod koniec XIX wieku w wielokulturowej Łodzi; głównym bohaterem utworu jest Izrael Poznański – żydowski „król bawełny”. Pierwszy akt przedstawia epizody z życia Poznańskiego, a także warunki pracy w jego bawełnianym imperium, które po wojnie przekształcono w Zakłady Przemysłu Bawełnianego „Poltex”.
Drugi akt opery opowiada o historycznych wydarzeniach, które miały miejsce na przełomie XX i XXI wieku. Przedstawia działania dyrektora Poltexu podjęte po upadku PRL-u, proces związany z likwidacją fabryki i wizję przyszłości tego miejsca; obecnie w dawnych pofabrycznych obiektach działa m.in. Manufaktura, oddział Muzeum Sztuki MS2, hotel.
Małgorzata Sikorska-Miszczuk umieściła w libretcie wiele istotnych dla historii Łodzi wydarzeń, zarówno z wieku XIX – np. strajk robotników w 1892 roku - jak i z okresu sto lat późniejszego, gdy w latach 90. XX w. upadały fabryki włókiennicze. Na scenie realizm łączy się z metafizyką, postaci historyczne z fikcyjnymi.
Jak mówił tuż przed prapremierą pomysłodawca i koordynator konkursu Krzysztof Korwin-Piotrowski, opera opowiada o Łodzi – „fascynującej na skalę europejską metropolii, która przeżywała w ciągu ostatnich 200 lat sinusoidę w związku z wiatrem historii”.
– Jest to opera o „ludziach z manufaktury”, o bezimiennym tłumie robotników i włókniarek, dzięki którym została zbudowana łódzka metropolia” – podkreślił.