- Ania napisała superscenę pokazującą strach, który czuje manifestująca dziewczyna. Jest w "1968. Biegnij, mała, biegnij" sporo aluzji skłaniających do refleksji - mówi reżyser Remigiusz Brzyk. - Ze sceny nie pada żadna nazwa partii, ale widzowie na pewno o jednej będą myśleć.
18.06.2021, 10:37
Wersja do druku