Warszawska Opera Kameralna w czasie pandemii koronawirusa wychodzi naprzeciw spragnionym sztuki widzom, publikując w sieci od kwietnia co tydzień filmiki dotyczące dawnych oper - pisze Paulina Janas z Nowej Siły Krytycznej.
Spektakle zaskakują dość nieoczywistymi pomysłami, ponieważ artyści mając do dyspozycji do półgodziny, oczywiście nie realizują całej opery. Wybierają najważniejsze wątki, czasem najbardziej znane arie i na nich nabudowują historię dzieła (jak w "Castor et Pollus" Jeana-Philippe'a Rameau). Odbiorca ma możliwość poznania szerszego kontekstu historycznego opery i zapoznania się z jej interpretacją. Cykl operaOK! otworzył "L'Orfeo" Claudio Monteverdiego pod kierownictwem muzycznym Marcina Sompolińskiego. Reżyser (a zarazem kurator projektu), Tomasz Cyz, stylizuje dzieło na stary czarno-biały film. Twarze śpiewaków są widoczne, ale ci, jak w niemym filmie, nie wydobywają z siebie dźwięku. Śpiew słyszymy w tle. Pomiędzy scenami dostajemy tekst informujący o gorącym uczuciu zakochanych i tragedii związanej ze śmiercią Eurydyki (Ewa Majcherczyk). Orfeusz w drodze powrotnej z Hadesu, odwraca się, by upewnić się czy ukochana za nim idzie. To złaman